Forum czytam juz od pewnego czasu i naprawde dowiedzialem sie juz wiele ciekawych rzeczy (ogolnie tego ze nie powinno sie tak cwiczyc jak ja)
Sprobuje opisac swoj przypadek. Wieku tam 14 lat bodajze wykryto mi wade postawy i w domu kupili mi drazek. I tak sobie cwicze... teraz mam lat 20 i wszystko super, jestem dobrze zbudowany, kiedy patrze do lustra naprawde jestem z siebie dumny tylko mam jeden maly problem, cholerna waga. Mam 180 cm wzrostu i waze niespelna 60kg. Wieku 16, 17 czy 18 lat wierzylem ze takie rzeczy przyjda z wiekiem i nie warto sie truc jakimis wspomagaczami czy cos. Ale tu juz 20 na karku i nic. Patrzylem oczywiscie na roznego rodzaju diety ale przeciez ja w zyciu w zadnej nie dotrwam.
Moj plan cwiczen:
pon: 20x nadchwytem, 20x podchwytem, 40 pompek - 2 serie
sro: 20x nadchwytem, 20x podchwytem, 40 pompek - 2 serie
pia: 20x nadchwytem, 20x podchwytem, 40 pompek - 2 serie
Wszystko w szerokim uchwycie. Oczywiscie na koncu 2 seri nie zawsze juz dam rady wycisnac tyle ile bym chcial. Oprocz tego gram w pilke, w sezonie codziennie jezdze na rowerze (downhill)
Dieta:
zadna, pilnuje tylko tego zeby niechodzic glodny, staram sie duzo jesc (czasami sobie jajka ugotuje ;p)
co tydzien ide zalac pale ;p (staram sie nie przeginac ;d)
I teraz wielka prosba co mam zrobic, co musze koniecznie zmienic zeby przybrac na wadze, znacznie przybrac!
Z gory dziekuje
Max_