Witam. Od pewnego czasu pojawiły się u mnie problemy z ukladem trawienia, najczesciej sprowadzaja sie do przelewania w brzuchu(burczenie) zwłaszcza gdy kłade sie na lewy bok, uczucie głodu, wrażenie że po zjedzeniu nie wchłania mi się nic bo niby czuje że coś na żołądku leży ale nadal czuje że nie jestem najedzony. Bóle brzucha, niekiedy naprawde ostre na szczescie nie czesto, i juz do tego sie przyzwyczailem, pare lat robi swoje, i niby jest ok, ale jedno co mnie najbardziej denerwuje to
problem z przytyciem, 170cm - 63kg, układałem diete, dostarczanie 3000+ węgli dziennie, + tłuszcze i białko niestety nic nie daje, czasami jem tyle że czuje że juz przesadzam i obciazam organizm, wciagam jedzenie jak dobrej marki odkurzacz i lipa
borykam sie z tym od 3-4 lat, badałem żołądek (gastroskopia - wynik ok) jelito grube też ok - bo cos podejrzewali, spedziłem tydzien w szpitalu, tez ok, ostatnio robilem wyniki krwi etc bo mnie wysłali - przed i po glukozie, i przychodze z nimi do was tutaj na forum, mam nadzieje ze ktos cos pomoze.
WYNIKI POD LINKIEM:
http://img200.imageshack.us/img200/8310/oootrf.jpg
Mezczyzna 24lata.