przypaliłem się na te zawody bo chce wkońcu się pokazać, są to amatorskie zawody więc się zastanawiam czy będą badania dopingowe,
cały czas chce teścia propiniat, tylko myślałem że może metka się mniej utrzymuje w
organizmie w razie czego, a winko w tabsach chce dorzucic na pocięcie i likwidację zbednego fatu,
a więc jeśli zawody odbędną się 24 lipca - to propiniata muszę skończyć do 10 lipca
a winko do 3 lipca - tak na oko
czyli mam 2 tyg kwietnia , cały maj i cały czerwiec, no i 3/4 lipca na szlify,
czyli wale 20ml po 20 pstryków po 100mg/1ml co drugi dzień 2 tyg przed końcem maja,
20ml to będzie 40 dni na propinacie - start 24 maja - koniec 2 lipca ...
i do tego winko w tabsach czyli 100 sztuk od 31 maja - 31 czerwca - nie dłużej aby miec pewność że wszytsko ze mnie zejdzie
i clomid po ostatnim strzale z propinatu czyli na drugi dzień po inj zaczynam łykać
a czy clomid będzie w razie czego wykryty ???
i czy w miare dobrze to zaplanowałem ?
pozdro