Problem mój jest następujący: wytrzymałość siłowa jest u mnie na poziomie mnie satysfakcjonującym, jednakże gdy poddany jestem dłuższemu umiarkowanemu wysiłkowi to mówiąc kolokwialnie - wymiękam. Np. po godzinie wożenia taczek z gruzem ledwo stoję, dycham jak parowóz. Macie jakieś propozycje jak mogę zmienić swoją wytrzymałość na dłuższy wysiłek? Wdzięczny będę za wszelkie merytoryczne propozycje.
Pozdrawiam