moderator sprinterek
...
Napisał(a)
do lekarza sportowego jest najwazniejsze.. rehabilitant ci pomoze i szybko przejdzie
...
Napisał(a)
Zmiana butów? Rehabilitant?
Według mnie problem leży w złym sposobie biegania(tak, w bieganiu też istnieje coś takiego jak technika!).
Siedzący tryb życia, nadwaga, mała ilość ruchu, to wszystko sprawia, że "zapominamy" jak powinno się biegać. Sam borykałem się z tym w pierwszych tygodniach przygody z bieganiem(bolące achillesy, dziwny ból z "tyłu" kolan uniemożliwiający schodzenie po schodach), nawet buty z dobrą amortyzacją nie pomagały, dopiero trener mnie oświecił. Odłożyłem swoje wypasione, zaawansowane technicznie buty na bok, odpocząłem kilka dni i zacząłem biegać w tenisówkach z bazarku. Przez pierwsze trzy tygodnie ból w łydkach był niesamowity, myślałem, że mi eksplodują, ale razem ze wzmacnianiem stóp, łydek, mięśni pleców i brzucha bóle zaczęły znikać i w tej chwili mogę robić 10 kilometrów dziennie w butach bez amortyzacji na asfalcie.
Nie twierdzę, że powinieneś wziąć ze mnie przykład i rzucić swoje buty w kąt, chciałem tylko uzmysłowić Tobie i niektórym osobom z tego forum jak wielką rolę odgrywają w biegu inne mięsnie i odpowiednia technika.
Wzmocnij mięsnie brzucha, pleców, łydki i stopy i powoli naucz się biegać na sródstopiu a w ciągu miesiąca zapomnisz o bólach.
Według mnie problem leży w złym sposobie biegania(tak, w bieganiu też istnieje coś takiego jak technika!).
Siedzący tryb życia, nadwaga, mała ilość ruchu, to wszystko sprawia, że "zapominamy" jak powinno się biegać. Sam borykałem się z tym w pierwszych tygodniach przygody z bieganiem(bolące achillesy, dziwny ból z "tyłu" kolan uniemożliwiający schodzenie po schodach), nawet buty z dobrą amortyzacją nie pomagały, dopiero trener mnie oświecił. Odłożyłem swoje wypasione, zaawansowane technicznie buty na bok, odpocząłem kilka dni i zacząłem biegać w tenisówkach z bazarku. Przez pierwsze trzy tygodnie ból w łydkach był niesamowity, myślałem, że mi eksplodują, ale razem ze wzmacnianiem stóp, łydek, mięśni pleców i brzucha bóle zaczęły znikać i w tej chwili mogę robić 10 kilometrów dziennie w butach bez amortyzacji na asfalcie.
Nie twierdzę, że powinieneś wziąć ze mnie przykład i rzucić swoje buty w kąt, chciałem tylko uzmysłowić Tobie i niektórym osobom z tego forum jak wielką rolę odgrywają w biegu inne mięsnie i odpowiednia technika.
Wzmocnij mięsnie brzucha, pleców, łydki i stopy i powoli naucz się biegać na sródstopiu a w ciągu miesiąca zapomnisz o bólach.
...
Napisał(a)
Wg jakichś tam badań najlepsze buty do biegania to te w których jest najmniej bajerów i takie najprostsze bo wtedy noga, stopa najefektywniej pracuje i przyzwyczaja się do prawidłowego ruchu;)
I live life, I Run...
...
Napisał(a)
Możliwe, że masz ten problem co ja kiedyś - uczucie jakby miało rozwalić piszczel od wewnątrz. Bardzo silny podczas biegania, a już całkowicie nie do zniesienia podczas sprintów. Może to być tzw. choroba Osgooda-Schlattera bądź coś temu podobne. Przychodzi samo, znika samo po jakimś czasie (ja się z tym męczyłem z pół roku). Lekarz tu nie może zbyt wiele zdziałać, ja robiłem zastrzyki w brzuch przez 2 tygodnie, ale pomogło tylko trochę. Ogólnie bardzo nieprzyjemne schorzenie.
Use makes mastery.
...
Napisał(a)
Witam.
Kiedyś miałem ten sam problem. Okropny ból łydek w trakcie biegania. Oprócz bieganie również ćwiczyłem na siłowni no i jeszcze w pracy nieraz cały dzień na stojąco.
Problem zniknął kiedy przestałem ćwiczyć nogi na siłowni. Moim zdaniem jest to spowodowane przetrenowaniem nóg.
Zrób tak samo jak ja, a jeśli bardziej zależy Ci na siłowni niż bieganiu to proponuje zebyś po treningu nóg robił dwa dni przerwy w bieganiu. Albo zmniejszył intensywność tego treningu.
Dodam od siebie że już od sierpnia nie ćwiczę na siłowni a wykonuje jedynie ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała i biega się o niebo lepiej. Ćwiczenia z ciężarami jak dla mnie przeszkadzały w bieganiu.
Kiedyś miałem ten sam problem. Okropny ból łydek w trakcie biegania. Oprócz bieganie również ćwiczyłem na siłowni no i jeszcze w pracy nieraz cały dzień na stojąco.
Problem zniknął kiedy przestałem ćwiczyć nogi na siłowni. Moim zdaniem jest to spowodowane przetrenowaniem nóg.
Zrób tak samo jak ja, a jeśli bardziej zależy Ci na siłowni niż bieganiu to proponuje zebyś po treningu nóg robił dwa dni przerwy w bieganiu. Albo zmniejszył intensywność tego treningu.
Dodam od siebie że już od sierpnia nie ćwiczę na siłowni a wykonuje jedynie ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała i biega się o niebo lepiej. Ćwiczenia z ciężarami jak dla mnie przeszkadzały w bieganiu.
...
Napisał(a)
Tu chyba nie chodzi o łydki tylko o okolice piszczela. Przede wszystkim tak jak zostało wspomniane, powodem są złe buty. Technika biegu też ma duze znaczenie bo jak mocno tupiesz o ziemie a nie biegasz lekko to nogi dostaja o wiele bardziej. Jednak buty robią tu swoje, bo ja mam dosyć dobrą technikę i pewnego razu porwaly mi sie buty i nie mialem w czym biegać wyszzedłem sobie przez 3 dni na wybiegania po 10 km w halówkach piłkarskich i już zacząłem czuć ból
Zmieniony przez - pabel1 w dniu 2010-04-15 23:18:44
Zmieniony przez - pabel1 w dniu 2010-04-15 23:18:44
Poprzedni temat
Trening na 1000m
Następny temat
Pływanie żabką - gdzie wzrok powinien być skierowany?
Polecane artykuły