Jakieś pół roku temu miałem problemy z żołądkiem, po gastroskopii okazało się że to refluks, lecz bakteria została usunięta. Pytałem lekarza czy ma to coś do siłowni i czy mogę dalej ćwiczyć, powiedział że bym nie bawił się w sterydy i "anaboliki" i mogę ćwiczyć. Poszedłem na siłownię w późniejszym czasie zainwestowałem w białko serwatkowe- wpc80 (łowickie)(dawkowałem w mniejszych ilościach niż było napisane nie 3x30g tylko 3x20g) ostatnio dopadła mnie kolka w obrębie wątroby. Moje pytania:
-Czy ma to jakiś związek z białkiem i wcześniejszym refluksem?
-Czy "kolka" mogła zostać wywołana nerwami?\
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i porady.