Zaczne od tego ze mam 24 lata waze 83 kg i mam 182 cm wzrostu.
Moim problemem jest tłuszcz który mam na brzuchu tzn oponki i troche pzy duze cycki. :/
Chce się tego pozbyc.
Jaki będzie najlepszy sposób pozbycia się zbednego tłuszczu?
Pracuje po 8h. W pracy głównie stoje i chodze, rzadko siedze wiec nogi po pracy mam zmeczone.
Co będzie najlepsze na pozbycie się tego tłuszczu? Dieta czy np. bieganie.
Powiem ze wole wiecej biegac i normalnie jesc niż stosowac jakas specjalna diete.
Duzo zrzucic nie potrzebuje ale tłuszcz na brzuchu i cycki nie wygladaja ładnie.
Czy bieganie wieczorami mi cos da? Jeżeli tak to ile czasu mam biegac i ile razy w tygodniu.
Kiedy mam jesc ostatni posiłek w dnu jak chodze spac srednio o 24 albo i pozniej.
Tak już mam ze wole jesc niestety wieczorami zas rano zupełnie nie mam apetytu i nic nie jem. Dopiero w pracy o około 12h jem.
Oprocz pracy nie mam za wiele ruchu, nie jem jakos strasznie duzo ale wiem ze jem w nieodpowiednich momentach (pozno wiczorem zas rano nic). Lubie tez zjesc czasami jakie chipsy i słodkie.
Co proponujecie mi zrobic zebym pozbył się tego tłuszczu?
Myslicie ze na poczatku unikanie słodyczy, zaczecie jesc sniadania, oraz unikanie posiłków poznym wiczorem i zaczecie biegania co 2 dni srednio po 30-45 minut da efekty?
Czy moze lepiej innym sposobem to zrobic?