Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
61
na początku miesiąca rozbiłem sobie rękę na czymś twardym, rano obudziłem się ze spuchniętą łapą. pomyślałem sobie, że zwykła opuchlizna - posmarowałem altacetem i poszedłem spać. na następny dzień rano było to samo, więc wybrałem się do lekarza, on dał mi skierowanie na prześwietlenie. zrobiłem, spojrzałem na to zdjęcie i wszystko wydawało się być w porządku i na swoim miejscu. minęło 10 dni, opuchlizna dopiero zeszła z ręki, ale jest jeden defekt...w palcu serdecznym przy wyprostowanej ręce nie wyczuwam kostki - przesunęła się chyba o jakiś 1cm do tyłu...zarejestrowałem się dzisiaj do lekarza rodzinnego żeby dał mi skierowanie do chirurga i dopiero jutro będę mógł się tam zarejestrować. zobaczcie na foty i powiedzcie czy będą to nastawiać, łamać, czy cokolwiek. i czy będę mógł jeszcze kiedyś na 100% wykorzystywać tą dłoń do boksowania.
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Ja kiedyś myślałem,że opuchlizna mi zejdzie,a okazało się,że napier..ałem na treningach z połamanymi kostkami śródręcza przez tydzień.Odwiedziny lekarza,to jedyna rada.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
61
Byłem dzisiaj u chirurga. Powiedział, że nic nie połamałem, a to twarde wystające pod skórą dłoni to blizna :/ Chociaż jak wyprostuję rękę to na palcu serdecznym w ogóle nie czuje kostki...