Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
- Mistrzostwa Polski K-1 Starachowice
- Transmisja na żywo w internecie z turnieju MuayThai Serafin Warszawa vs Reszta Polski
- Mistrzostwa Europy Kadetów w zapasach -Warszawa 2007 (wideo na żywo!!!)
- Mistrzostwa Europy muay thai - transmisja na żywo w sieci!
- Mistrzostwa Polski vs Otwarty Puchar Polski
- Zaproszenie na V Mistrzostwa Polski Tang Soo Do - 17, 18 marca 2012
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jak dla mnie te mistrzostwa to byla porazka, praktycznie wiekszosc walk ustawiona pod PALESTRE jak zawodnik z palestry bardziej kumal klincz to sedzia pozwalal walic kolana jak w muay thai ale jezeli ktos kumal bardziej k 1 a jego przeciwnik kolana i klincz to zeby palestra wygrala rozdzielano po 1 kolanie. Sedziowie sami nie wiedzieli jak oceniac regulamin wziety nie waidomo skad w k 1 mozna udezyc tylko 1 kolano a oni wymyslili ze 5 sekund non stop ale co jest nasmieszniejsze ze sedziowie sie do tych regul ktore sami wymyslili nie stosowali a jezeli juz sie ktorys zastosowal to bylo na kozysc palestry heh paranoja. Wielu trenerow martwilo sie o to ze palestra bedzie faworyzowana i tak tez sie stalo. Ciekawi mnie fakt dlaczego w czasie doborow zawodnikow do walk eliminacyjnych palestra byla tak rozrzucona ze miedzy soba nie toczyli walk tylko tak organizatorzy polaczyli zawodnikow zeby palestra walczyla pierw z zawodnikami niezrzeszonymi albo malo znanymi klubami dopiero pozniej jak juz wiekszosc byla w strefie medalowej walki byly miedzy nimi to nie jest fer wobec innych zawodnikow. Losowanie jest oszukane organizatorzy i sedziowie nie wrzucaja wszystkich nazwisk z 1 kategorii do urny i nie osuja jak wypadnie tylko wlasnie dopieraja tak zeby palestra mogla przejsc wyzej bez wiekszych komplikacji i walk miedzy soba. No i na podium pozniej stoja praktycznie wszyscy z palestry bo bija sie miedzy soba ale dopiero w finale://// wielu ludziom sie to nie podoba i powinno sie cos z tym zrobic!!! Kolejna sprawa kto to slyszal zeby zawodnicy walczyli ze soba o godz 23 w dzien swojego przyjazdu nie kiedy z konca polski jaza 15h pociagiem i walka zaraz po wazeniu kpina totalna.Organizatorow przeroslo to wszystko moim zdaniem byl kociol 2 ringi na jednym gong konczy runde to sie wszyscy mylili i nie wiedzieli na ktorym ringu jest koniec.Powinno sie cos zrobic przede wszystkim z ocenianiem walk bo wiele walk bylo nie fer ocenionych Np walka Mienten z lenardem. Lenard sieknol Mentena ze ten ledwo na nogach sie trzymal opieral sie rekami o ring metlik mial w glowie to bylo widac a nie zostal policzony przez sedziego ringowego co to ma byc i to nie tylko taka 1 sytuacja kolejna byla np podczas walki szadzinski wentalek kiedy szadzinski zrywal klincz i chcial zaboskowac sendzia wolal stop w jakim celu??? no w takim ze wentalek dostawal lanie od tego chlopaka jedyna obrona byly kolana a sedzie dyskwalifikacje mu walnol za udezenia po stopie no tak jak sedzia stopowal za kazdym razem kiedy chial chlopak po zerwaniu klinczu zaboksowac i skontrowac:/// niech sie zdecyduja czy wolno walic 1 kolano czy przez 5 sekund bo jednym pozwalali tak innym siak. K1 to nie MUAY THAI i czas najwyzszy sobie to uswiadomic i dzialac wedle zasad obowiazujacych na calym swiecie a nie jakies woje polskie widzi misie na kazdych zawodach sa!!!!!!!!!! czas na zmiany, sprawiedliwe zmiany
...
Napisał(a)
Takie jest życie. Zawsze zawodnicy z 1 klubu i medalisci z ubiegłego roku sa rozstawiani. Co do sędziów to sie nie znaja zbytnio każdy sędziował jak chciał.
...
Napisał(a)
to czas najwyzszy czas sie naucztyc sedziowac skoro chca organizowac zxawody w k1 i muay thai to niech sie naucza je rozrozniac bo to co odstawiaja to kpina jedna wielka i postronnosc dla palestry a tak nie moze byc i losowanie pwinno byc w urnie a nie jak im sie widzi dobieraja zawodnikow palestra tez pwina w eliminacjach walczyc miedzy soba tak samo sie to tyczy innych klubow
...
Napisał(a)
z tym sie nie zgodze powinno sie rozstawiac zawodników z tego samego klubu. jak i medalistów . W tamtym roku dawali ostrzezenia za beackfisty he . Sędziowie są najlepsi to gwiazdy przeciez:) Co do klinczu Ok 5 sek spoko ale bez sciagania głowy 1 naciągniecie 1 kolano:)
...
Napisał(a)
powiedz mi kto w eliminacjach walczył z kolegą z klubu . Nigdy takiej sytuacji nie było.
...
Napisał(a)
Nie rozumiem twojego oburzenia Palestrą i decyzjami sędziów.
Przyjechaliśmy tam największą grupą, co biorąc dodatkowo pod uwagę, że mamy stosunkowo największą liczbę zawodników w Polsce nie powinno powodować zdziwienia, że coś wygraliśmy i, że pełno było naszych zawodników w eliminacjach.
Co do losowania, to musisz wiedzieć, że 2 zawodników z tego samego klubu nie trafia na siebie (chyba, że ich liczba przewyższa liczbę zawodników w danym etapie zawodów, np. półfinału). I w ten sposób np. już 2 zawodników Palestry dotarło do półfinału i jeden odpadł. Ponadto losowania są tak robione, żeby najlepsi nie trafiali na siebie w eliminacjach, gdyż to obniża jakość zawodów. Czy jest to sprawiedliwe? Uważam, że w pewnym sensie tak, gdyż taki zawodnik przez lata zapracowuje na swoje nazwisko, często zarabia tym sportem, więc po co ma od początku prowadzić walkę na śmierć i życie, żeby potem nie mógł walczyć w walkach zawodowych, lub spowodować, że finał będzie nudny przez swoje wcześniejsze odpadnięcie. Sam trafiłem w drugiej walce na mistrza świata i mimo wszystko jestem zadowolony z tych zawodów, choć wiem, że gdyby losowanie poszło inaczej miałbym szanse na medal, ale nie to się liczy dla prawdziwego wojownika. Tutaj trzeba do wszystkiego dojść powoli i samemu.
Decyzje sędziów nie zawsze były na korzyść Palestry - wystarczy, że spojrzysz na juniorów, gdzie kilku przegrało po ewidentnej przewadze przez 2 rundy. Co do walki Miętenia i innych, to popatrz na nie jeszcze raz i policz punkty. Moim zdaniem decyzje sędziów była słuszne. A to, że ktoś uderzał cały czas kolanami w przebiegły sposób to akurat jest wynik doświadczenia z walki w ringu, bo walki wygrywać można na różny sposób, jeśli przeciwnik ma technikę niewygodną twojej. Pamiętaj też, że regułą jest, że gdy spotyka się dwóch zawodników o różnych 'stopniach utytułowania', a walka jest na wyrównanym poziomie, to wygrywa ten bardziej utytułowany, lub obrońca tytułu. Tak było w tych sportach, jest i będzie. Popatrz na walkę Wałujewa i Holyfield'a. Czy rzeczywiście wygrał ten pierwszy? Niekoniecznie.
Podsumowując, nawołuję do rozwagi i ciężkich treningów :)
Przyjechaliśmy tam największą grupą, co biorąc dodatkowo pod uwagę, że mamy stosunkowo największą liczbę zawodników w Polsce nie powinno powodować zdziwienia, że coś wygraliśmy i, że pełno było naszych zawodników w eliminacjach.
Co do losowania, to musisz wiedzieć, że 2 zawodników z tego samego klubu nie trafia na siebie (chyba, że ich liczba przewyższa liczbę zawodników w danym etapie zawodów, np. półfinału). I w ten sposób np. już 2 zawodników Palestry dotarło do półfinału i jeden odpadł. Ponadto losowania są tak robione, żeby najlepsi nie trafiali na siebie w eliminacjach, gdyż to obniża jakość zawodów. Czy jest to sprawiedliwe? Uważam, że w pewnym sensie tak, gdyż taki zawodnik przez lata zapracowuje na swoje nazwisko, często zarabia tym sportem, więc po co ma od początku prowadzić walkę na śmierć i życie, żeby potem nie mógł walczyć w walkach zawodowych, lub spowodować, że finał będzie nudny przez swoje wcześniejsze odpadnięcie. Sam trafiłem w drugiej walce na mistrza świata i mimo wszystko jestem zadowolony z tych zawodów, choć wiem, że gdyby losowanie poszło inaczej miałbym szanse na medal, ale nie to się liczy dla prawdziwego wojownika. Tutaj trzeba do wszystkiego dojść powoli i samemu.
Decyzje sędziów nie zawsze były na korzyść Palestry - wystarczy, że spojrzysz na juniorów, gdzie kilku przegrało po ewidentnej przewadze przez 2 rundy. Co do walki Miętenia i innych, to popatrz na nie jeszcze raz i policz punkty. Moim zdaniem decyzje sędziów była słuszne. A to, że ktoś uderzał cały czas kolanami w przebiegły sposób to akurat jest wynik doświadczenia z walki w ringu, bo walki wygrywać można na różny sposób, jeśli przeciwnik ma technikę niewygodną twojej. Pamiętaj też, że regułą jest, że gdy spotyka się dwóch zawodników o różnych 'stopniach utytułowania', a walka jest na wyrównanym poziomie, to wygrywa ten bardziej utytułowany, lub obrońca tytułu. Tak było w tych sportach, jest i będzie. Popatrz na walkę Wałujewa i Holyfield'a. Czy rzeczywiście wygrał ten pierwszy? Niekoniecznie.
Podsumowując, nawołuję do rozwagi i ciężkich treningów :)
Ból jest tymczasowy. Chwała wieczzna
...
Napisał(a)
BARDZO MĄDRA WYPOWIEDŹ. Jakby statystycznie policzyc to były lepsze kluby. Bylo ich duzo i to naprawdę dobrzy klub. Czas się powoli wybrac do warszawy i podpatrzec :). Gratulacje i nie doszukujmy się innych argumentów, Sedziowie faktycznie powinni trochę popracowac (podszkolic się), ale i tak nie zmienia faktu byli najlepsi.
Polecane artykuły