...
Napisał(a)
ewentualnie kop w ogon ze szpica jak mu utopisz laczka w dupie to odleci :]
...
Napisał(a)
Jak jeżdziłem więcej na rowerze to miałem identyczny problem, jade po jakiejś wśi i nagle jakiś kundel mnie goni wtedy poprostu przyspieszałem do 40-50 kmh i on poprostu sobie darował. Duże psy jeszcze mnie nie gonily gdy jechalem
Na chvj mi podpis?
...
Napisał(a)
Jeśli nie chcecie mieć wyrzutów sumienia to nie kopcie w nos, bo zginie taki pies prawdopodbnie. Najbardziej czuły narząd. Gorsze uczucie niż kopnięcie w jajka dla nas.
Bicycle, bicycle I want to ride my bicycle I want to ride my bike
...
Napisał(a)
Wczoraj przejechałem około 170km, głównie przez wsie. Gonił mnie jeden pies, nieduży, ale gdyby nie to że byłem na zjeździe to bym zapewne nie zwiał. Spokojna jazda w przypadku tamtego kundla nic nie dawała. Zaczął mnie już gonić od własnego podwórka i tak dalej biegł z 200 m. Na całej trasie to tylko jeden pies.
Bicycle, bicycle I want to ride my bicycle I want to ride my bike
...
Napisał(a)
jak mały piesek to niema się czym przejmować, raz mnie wilczur gonił więc to jest hardkor dopiero :S
...
Napisał(a)
Podnosisz tylne koło kładziesz je na psie i pedałujesz
KB/MT/MT + BJJ
...
Napisał(a)
Najlepiej dowiazac do roweru na dlugim sznurku(kolo 8 metrow) jakas padline (zdechly kot, lis, kura itp).
Dowiazac i ciagnac za soba.
Uwazaj na zakretach i szykanych zeby padlina nie poszla po zewnetrznej bo moze sciac paru ludzi.
Padlina ma tez to do siebie ze jak podjedziesz szybko pod krawaznik to padlina na sznurku poprostu odbije sie od niego i wyleci w powietrze, wtedy moze komus przypier***** w twarz.
Dowiazac i ciagnac za soba.
Uwazaj na zakretach i szykanych zeby padlina nie poszla po zewnetrznej bo moze sciac paru ludzi.
Padlina ma tez to do siebie ze jak podjedziesz szybko pod krawaznik to padlina na sznurku poprostu odbije sie od niego i wyleci w powietrze, wtedy moze komus przypier***** w twarz.
Polecane artykuły