Szacuny
1
Napisanych postów
9
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
63
Witam,
Mam dośc (chyba) nietypowy problem, od jakiegoś czasu znowu zaczęłam biegac, biegam wolno, nie umieram biegnąc, taki truchcik, że spokojnie mogę oddychac przez nos. Nie biegam jeszcze super dlugości- raptem 18-20 min, biegam rano, i przed biegiem rozgrzewam się. Nie męczę się jakoś super okropnie, nogi mnie nie bolą.
Kiedyś też już biegałam, i to tak po 40 min. Przeważnie rano, kiedyś tez wieczorem.
Moim problemem jest to, że po pewnym czasie moja buzia robi się cała gorąca i czerwona. Tylko buzia, bo szyja jest juz normalnego, ludzkiego koloru.
Jak wracam do domu, rozciągam mięsnie i wykonuję jeszcze jakieś cwiczenia, to potrzebuję jeszcze ok 20-30 mn, żeby moja buzia doszla do siebie.
Co Waszym zdaniem może byc powodem czerwonej buzi???
Za szybkie tempo??? Słońce?? Jak slonca nie ma - efekt ten sam.