Pozdrawiam !
...
Napisał(a)
Jest takie stare powiedzenie: Są piloci starzy i odważni. Ale nie ma starych odważnych pilotów. I to jest prawda (jak się trochę dłużej polata, pożyje i poobraca w lotnictwie). Proponuję trochę więcej szacunku dla żywiołu jakim jest powietrze i ziemia. I wyrażanie się o lataniu jako o wożeniu dupy to chyba brak szacunku.
Pozdrawiam !
Pozdrawiam !
...
Napisał(a)
Kurde.. ludzie.. jacyś przewrażliwienie jesteście! Jak dla was paratotniarstwo to super-, hiper- ekstremalnie niebezpieczny sport.. to ok. A dla mnie latanie to sama przyjemność.. żadna ekstremalność. Bo to że skrzydło czasem swe właściwości lotne zmienia to nic niezwykłego.. zaklapi to i odda Ekstremalny to się ten sport może zrobić, jak ktoś w Cb chce polatać.. a takich co chcą nie ma
PERUN
PERUN
...
Napisał(a)
Chyba tak, chyba jesteśmy przewrażliwieni. Latam już od czterech lat i trochę już się napatrzyłem. I wolę być przewrażliwiony. Ale już tak bez wnikania w różne dyskusje, ja ciesze się bo po prostu kilka razy uratowało mi to tyłek...naprawdę...
...
Napisał(a)
Wszyscy mają rację! Lata się przecież dla przyjemności. Ale tacy co się nie boją niczego to albo mają fuksa, albo wcześniej czy później dowiedzą się ,że latanie to nie tylko oglądanie pięknych widoków i przestrzeń. Element ryzyka zawsze istnieje.
Problem rzeczywiście wielki ;-\ czy latanie to sport extremalny czy nie. Może najlepiej poproszę admina o usunięcie tego tematu, bo latających wielu , a brakuje tu wartościowych słów? Napiszcie gdzie lubicie latać,czemu to robicie. Jeśli jest to dla kogoś wożeniem dupy czy środkiem lokomocji to ok , ale czy warto się kłócić o to czy sport powinno się zaliczyć do takich czy owakich...Wystarczy nam już to ,że próbuje się wprowadzić dla nas jakieś "kosmiczne" badania- chyba słyszeliście( oni to dopiero mają problem :do czego zaliczyć ten sport)
pozdrowionka
lepiej żałować na ziemi ,że się nie jest w powietrzu niż żałować w powietrzu ,że się nie jest na ziemi...
Problem rzeczywiście wielki ;-\ czy latanie to sport extremalny czy nie. Może najlepiej poproszę admina o usunięcie tego tematu, bo latających wielu , a brakuje tu wartościowych słów? Napiszcie gdzie lubicie latać,czemu to robicie. Jeśli jest to dla kogoś wożeniem dupy czy środkiem lokomocji to ok , ale czy warto się kłócić o to czy sport powinno się zaliczyć do takich czy owakich...Wystarczy nam już to ,że próbuje się wprowadzić dla nas jakieś "kosmiczne" badania- chyba słyszeliście( oni to dopiero mają problem :do czego zaliczyć ten sport)
pozdrowionka
lepiej żałować na ziemi ,że się nie jest w powietrzu niż żałować w powietrzu ,że się nie jest na ziemi...
...
Napisał(a)
Witajcie tutaj obecni ,
przeczytajcie inny post w tym dziale pod tytułem " Dlaczego " .
Autor tego posta twierdzi że wspinaczka też nie jest sportem extremalnym.
Po mojemu te wszystkie dyskusje nie mają znaczenia.
Dla jednego extremalne jest robienie jajecznicy bo się można poparzyć ,
a dla drugiego wspinanie się bez asekuracji czy latanie na glajtach to pikuś i nie ma o czym mówić.
Najważniejsze żeby robić to co się naprawdę lubi , bez względu na to jak
ta działalność jest zakwalifikowana.
BTW.
Przynależność do austriackiego ALPENVEREIN jest równoznaczne z ubezpieczeniem od wszystkich wypadków związanych z uprawianiem dowolnych
sportów w górach ( też tych uznawanych za extremalne )
poza lataniem na glajtach.
Każdy ma swój Mount Everest
przeczytajcie inny post w tym dziale pod tytułem " Dlaczego " .
Autor tego posta twierdzi że wspinaczka też nie jest sportem extremalnym.
Po mojemu te wszystkie dyskusje nie mają znaczenia.
Dla jednego extremalne jest robienie jajecznicy bo się można poparzyć ,
a dla drugiego wspinanie się bez asekuracji czy latanie na glajtach to pikuś i nie ma o czym mówić.
Najważniejsze żeby robić to co się naprawdę lubi , bez względu na to jak
ta działalność jest zakwalifikowana.
BTW.
Przynależność do austriackiego ALPENVEREIN jest równoznaczne z ubezpieczeniem od wszystkich wypadków związanych z uprawianiem dowolnych
sportów w górach ( też tych uznawanych za extremalne )
poza lataniem na glajtach.
Każdy ma swój Mount Everest
Każdy ma swój Mount Everest
Polecane artykuły