Wiem, że było już trochę podobnych tematów, ale to jest jednak trochę bardziej specyficzna sytuacja. Trenuję taekwondo i pewnego dnia trochę za bardzo zaszalałem i rozjechałem się do "turka" i to parę razy. Przez to siadło mi trochę udo i zrobiłem sobie przerwę, ale na zawodach podczas wymachów w przód znowu mi to wróciło. Myślę, że naciągnąłem sobie mięsień czy lepiej udać się do ośrodka medycyny sportowej, czy gdzie indziej? Poszedłbym do sportowej, ale tam są straszne kolejki, a gdzie indziej trzeba jednak zapłacić, żeby mieć pewność, że będzie ok.
A może po prostu radzicie mi kupić jakiś naproxen, czy ketonal i sobie smarować to udo?
Zmieniony przez - mat3e w dniu 2010-07-24 11:58:41