Szacuny
0
Napisanych postów
5
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
103
Mam następujący problem... ćwicząc na siłowni zauważyłem, że przy wyciskaniu zarówno na płaskim jak i skosie mam problem na sztandze. Hantlami na dzień obecny wycisnę 6 razy 40 kg na łapę robiąc dokładne ruchy, a na sztandze biore max 80kg 1x. Zauważyłem, że zazwyczaj ludzie wyciskają więcej na sztandze niż na hantlach wiec nie wiem co jest ze mną nie tak. Może mam jakiś koślawy kręgosłup albo klatę i to ćwiczenia dlatego sprawia mi tyle trudności albo na sztandze działa dodatkowo jakaś inna partia mięśni, które mam słabo rozwinięte . Miałem nadzieje, że z czasem się wszystko wyrówna jednak już od roku wyciskam więcej na hantlach niż na sztandze... czy może mnie ktoś oświeci dlaczego tak jest?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
14686
Napisanych postów
53226
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400892
1. Moze to siedziec w twojej psychice?
2. Moze lapiesz sztange wasko i lokcie prowadzisz przy tlowiu co powoduje przeniesienie pracy na triceps, a hantlami wyciskasz normalnie szeroko?
3. Moze jestes jakis ewenement
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
14686
Napisanych postów
53226
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
400892
No droga kropelkowa ani plciowa sie to nie przenosi takze nawet jesli robicie to z jedna panna to nie zaraziliscie sie na wzajem
Bede sie upieral przy psychice... Mysle, ze na innym sprzecie gdy ktos ci zalozy ciezar ktorego u siebie nie wyciskasz i nie bedziesz wiedzial (zastanawial sie ile tam jest) przed proba to wycisniesz ten ciezar...