2 miesiące temu grajac w pilke nozna upadlem calym ciezarem na lewy lokiec zamiast na tylek (poczulem wtedy dziwny bol w lewym barku, tak chocby kosc ramienia chciala wyskoczyc ku gorze), w tym czasie nie cwiczylem z powodu remontu silowni
ale 2 tygodnie po upadku zaczalem normalnie juz cwiczyc na takich ciezarach jak przed. Po kazdym treningu barkow z nogami przez nastepne 1-2 dni odczuwalem bol w lewym barku.
Pozniej ten sam bol odczuwalem juz po wyciskaniu na klate a przy treningu barkow trwal jeszcze dluzej.
Teraz mnie caly czas boli, raz mocniej raz troche mniej, a przy podnoszeniu reki ku gorze to nie moge wytrzymac
Przeczytalem kiedys ze chodzi o miesnie (pierscien rotatorow) laczace kosc ramienia z lopatka.
Mysle nad tym zeby przestac cwiczyc na 7-10 dni i tylko wykonywac cwiczenia na rotacje zew i wew rotatorow, a przy okazji udac sie do lekarza (ale zanim doczekam sie do ortopedy to minie z 2-3miesiace)
Co o tym myslicie?
pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
http://www.sfd.pl/Silka_w_piwnicy-t520780.html
->zapraszam!