od produktów zależy czy to będzie tłuszcz czy mięsko
zależy ci pewnie na tym 2
--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
No tak, pierś z kurczaka, ryż brązowy warzywa, płatki owsiane, jajka na tym opieraj dietę.
co do szbciej i więcej to nie polecam.
Możesz zapodać suplementację np cykl na kreatynie
Patka teraz bierze udział w teście, i dosyć ładnie jej idzie
--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
Dieta trening regeneracja w twoim przypadku wystarczy...
--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
Mam podobny problem do Waszych problemów...
Mam 18 lat wzrost 182 cm. i ważę 50 kg... to jest jeden wielki koszmar... jak się z kimś pokłócę to ludzie boją się mnie dotknąć, żeby mnie nie złamać... wkurza mnie to...
Mam kilkoro kumpli w klasie którzy mają świetne wypracowaną sylwetkę nie chodzi tu całkiem o jakieś kaloryfery na brzuchu czy bicepsy itp. chodzi o to żeby normalnie wyglądać, iść do sklepu podać wzrost i dostać normalne spodnie a nie grzebać w 100 sklepach i znaleźć dobry rozmiar a spodnie i tak się nie podobają...
Mam taką pracę, że mam czarną koszulę wyglądam w niej jak mucha w szlafroku ręce takie chude aż się źle czuję jak się sam widzę...
Wczoraj trochę poszukałem w internecie i poczytałem dużo wiadomości i wiadomości na forach i od dziś zacząłem się tak odżywiać... Odstawiłem słodkie i po pierwszym dniu ciągle chce mi się jeść, a jeszcze do wczoraj gdy byłem głodny brałem coś słodkiego i się zapychałem i nie chciało mi się jeść. Zobaczymy jak będzie dalej, na razie pozwolę sobie na jednego grześka czy coś słodkiego w weekend. Dziennie potrafiłem zjeść tabliczkę czekolady ze 3 grześki i na dodatek kilka czekoladek to koszmar...
Dlatego zrozumiałem, że źle robiłem i odstawiłem słodkie i apetyt rośnie. Podobno orzechy też poprawiają apetyt zobaczymy jak to będzie. A z ruchem fizycznym to u mnie lipa nienawidzę w-f mam zwolnienie lekarskie oparte na badaniach więc też nie ćwiczę jedynie co to spacery z psem... Może znacie jeszcze jakieś dobre sposoby na przytycie?? Pozdrawiam.
Dużo czytać. I wtedy wracamy do tematu.
Uwaga!!! To nie jest odpowiedź na spławienie. Po prostu musisz przyswoić sobie podstawy wiedzy o odżywianiu i wtedy będziemy mogli pomóc.
Pozdrawiam!
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!
https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620