Szacuny
37
Napisanych postów
3273
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34107
p. darek szukala mowil ze w momencie kiedy organizm przechodzi ciezki wysilek fizyczny, zaczyna sie pocic, nastepuje zageszczanie krwi, tlen jest coraz gorzej transportowany do miesni i tym samym pogarsza sie wydolnosc/wytrzymalosc organizmu. Jesli cos przekrecilem to sory .
Czyli co wniosek jest z tego taki, że należy jednak pić?
To "utwardzało psyche".
O Kyokushin już pisałem, że jest to dyscyplina stawiająca na totalne wyniszczenie...
Szacuny
0
Napisanych postów
31
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3226
ja nie jestem specjalista i nie chce sie definitywnie okreslac, ale chyba logiczne ze jezeli jest intensywny wysilek ktory trwa np 60-90 minut to warto w tym czasie chociaz wziac pare lyczkow.
ciezko mi powiedziec czy trening sw jest az tak intensywny, bo te na ktorych ja bylem to byly treningi karate shotokan w czasach kiedy chodzilem do podstawowki
Szacuny
19
Napisanych postów
1163
Wiek
47 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13357
Czyli co wniosek jest z tego taki, że należy jednak pić? Czyli wniosek z tego taki, że jeśli nikt z odwodnienia nie zemdlał, to nie ma co robić scen z braku wody na sali.
Z tego co wiem w KK nie uderza się na głowę. Nie rękoma. Ale na inne części ciała uderzenie nieosłoniętą pięścią też boli Ale odbiegamy od tematu.
edit:
Uzupełnianie płynów w czasie treningu jest na pewno pożyteczne, ale rzadko kto tak trenuje, żeby przez dwie godziny się poważnie odwodnić. Podkreślam, że to tylko moje zdanie.
Zmieniony przez - Transi w dniu 2010-09-10 12:25:38
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Szacuny
0
Napisanych postów
331
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
11070
Ja piję, nie spotkałem się jeszcze z zabranianiem picia na treningach, a bywałem na paru sekcjach. Myślę,że podczas przerw jak sobie ktoś wezmie łyczka zmoczy usta i nie będzie miał sucho w gardle to tylko pomoże na pewno nie zaszkodzi w niczym.