Jestem trochę zaniepokojony swoim zdrowiem... Od dłuższego czasu biegałem, ćwiczyłem, ogólnie latałem jak szalony i zawsze było dobrze...Potrafiłem biec godzinę truchtem z 1 przystankiem na ćwiczenia i wracałem jakbym praktycznie nie ćwiczył...
Teraz miałem miesiąc przerwy, w ćwiczeniach i jestem zszokowany... wczoraj pobiegłem na stadion, zrobiłem 1 kółko i mroczki(nie bracia mroczek :D )pojawiły mi się przed oczami, obraz rozmazany, kręćki w głowie, musiałem usiąść na boisku zlany zimnym potem, nogi i ręce jak z waty...
Nigdy czegoś takiego nie miałem...nawet jak zaczynałem 1 raz w życiu biegać, to nic prócz zmachania i sapania to nie miałem...
Być może jest to spodowane tym, że jestem grafikiem i dużo siedzę przed komputerem, ale zawsze tak miałem i było ok, czyżby dopiero teraz zdrowie dało o sobie znać?
Słyszałem kiedyś od kumpli, że są jakieś sole trzeźwiące czy coś w tym stylu, że po wzięciu tego można biegać i wytrzymałość jest dużo dużo większa. Tutaj zaznacze, że raczej o fete i inne RARYTASY im nie chodziło hehehehe :D Może znacie jakiś tani i sprawdzony produkt, żeby samopoczucie podczas biegania i aerobów było lepsze? Nie chciałbym odstawić ćwiczeń, a tego typu akcje jak na stadionie skutecznie potrafią zniechęcić...
Dziękować za każdy wpis :)