Od około półtora miesiąca staram się zmieniać kaloryczność (w zasadzie mi to nieźle idzie), praktycznie co jakiś tydzień dodaje coś do jadłospisu, już nie myślę tak często o jedzeniu (a w zasadzie o kaloryczności) i mam nadzieje że wszystko idzie w dobrym kierunku. Główną motywacją zmiany mojej diety była reakcja ze strony rówieśników i nauczycieli, którzy nie widzieli mnie przez całe wakacje (wszyscy pytali czy na coś choruje, bo niesamowicie schudłem). W wakacje moja pseudo "dieta" miała najgorszy przebieg, wtedy nic innego się nie liczyło tylko dieta, dieta, dieta (będąc na wakacjach w górach, chodząc po 8h dziennie z 10 kilogramowym plecakiem, nadal trzymałem się niskokalorycznej diety). Teraz gdy już wiem, i widzę jak źle wyglądam staram się to wszystko zmienić.
Chcę byście pomogli mi dokonać korekty i ewentualnie dać parę przydatnych rad, które pomogą lepiej zaplanować zdrową, korzystną dla zdrowia dietę.
Moja aktywność fizyczna:
-Szkoła
-Powrót ze szkoły (30min energicznego marszu z tornistrem na plecach.
-Codzienny trening (17:00): łącznie około 25min - brzuszki, pompki, przysiady, skłony, rozciąganie (taki ogólnorozwojowy).
- 3x w tygodniu przed kolacją godzinny spacer.
- Ewentualnie jescze jakieś ćwiczenia przed snem.
Moja dieta z przykładowego dnia:
Śniadanie (po przebudzeniu) 7:00
- 100g pieczywa ciemnego
- 3 jaja
- margaryna (jeżeli nie jem tostów)
- warzywa (ogórek, pomidor, cebula, sałata)
- do smaku zioła prowansalskie
Drugie śniadanie (szkoła) około 10;00
- Bułka z dynią 70g
- margaryna
- odtłuszczony ser żółty (15 gram)
- mieso (schab pieczony lub szynka konserwowa)
- warzywka (ogórek, pomidor, cebula, sałata, papryka)
Posiłek przed obiadem około 13:00
Taka kanapka jak wyżej lub,
owoc + jogurt odtłuszczony bez cukru
Obiad - 15:00
Tutaj różnie, ale przykładowo
-PEŁNO różnorodnych warzyw gotowanych na parze (burak czerwony, seler, brokuła, kalafior, marchew, ziemniak, pietruszka oraz fasola zielona) - naprawdę ogromna porcja (nie wiem ile gram)
-Mięsko 120-200g - pierś z kurczaka/indyka, wołowina, schab, udziec z indyka/kurczka (tutaj różnie)
- SOS z jogurtu naturalnego z czosnkiem
Podwieczorek 17:30
Makrela w galarecie (200g)
Do tego pieczywo z warzywkami i ewentualnie jakiś owoc
Kolacja 20:00-21:00
-Tutaj znowu pieczywo z 80g
-Puszka tuńczyka (150 czystej ryby)
-margaryna
-warzywka
Ostatni posiłek przed snem (23:00-24:00)
2 jogurty dietetyczne - łacznie 400 lub 500g (bez cukru i tłuszczu)
(W 100g mają 4g białka i 6g węglowodanów)
W ciągu dnia spożywam minimum 2,5l płynów w postaci wody mineralnej i zielonej herbaty.
Dodam że czasami przegryzam pistacje lub inne orzechy (w małych ilościach)
Moje obserwacje na temat zachowania organizmu podczas stosowanej diety:
Czuję się energiczny, mam chęci i siłę wszystko robić, moja twarz nabrała kolorów, zacząłem się pocić - przy wysiłku oczywiście(wcześniej w OGÓLE się nie pociłem, szczerze mówiąc martwiło mnie to), moja skóra stała się "żywa" a twarz i mięśnie "pełniejsze". Na nowo zaczął mi rosnąć zarost na twarzy oraz powrócił popęd seksualny.
Jestem młody, wciąż dorastam i czuje że nadal się rozwijam czy taka dieta jest dla mnie odpowiednia? (Jem tak już od około 2 tygodnie i nie przytyłem nawet kg)
W ogólnie nie jem smażonych potraw, fast-foodów, batonów, słonych przekąsek - staram się jeść dużo i zdrowo. Tak naprawdę nie pamiętam kiedy w ustach miałem coś niezdrowego.
Teraz parę pytań:
Mam jeszcze zwiększać ilość kalorii w diecie?
Czy mogę zwiększyć aktywność fizyczną (chciałbym grać w kosza 3x w tygodniu)
Martwi mnie moja lipomastia/ginekomastia, przy tej wadzę raczej nie powinno jej być? Co ze mną nie tak?
Temat chyba napisałem trochę zbyt chaotycznie, za co przepraszam.
Z góry dzięki za rady i pozdrawiam!