Włókniak jądra

Witam, jestem nowym użytkownikiem, więc proszę o wyrozumiałość. Mam 18 lat i taki problem, 3 tygodnie temu wyczułem u dołu lewego jądra mały guzek, który w ogóle nie boli, jest twardy. Strasznie się wystraszyłem, więc udałem się z tym do lekarza, pierw rodzinnego, gdzie później dostałem skierowanie na USG oraz skierowanie do lekarza specjalisty. Po wykonaniu badania USG, gdzie badanie wykryło guzka o wielkości 8mm na 8mm, udałem się do lekarza, który stwierdził, że może to być żylak, przy następnej wizycie zastałem lekarza, który poinformował mnie, że to nic groźnego i za 2 tygodnie mam zgłosić się na kontrolę, nie czekając 2 tygodnie, udałem się jeszcze do innego, cenionego lekarza, który stwierdził włókniaka. Nie wiedząc co to jest, dostałem skierowanie do szpitala na usunięcie w/w włókniaka. Obecnie jestem 3 dni po usunięciu. Na lewym jądrze mam założone 9 szwów, gdzie za tydzień idę na zdjęcie. Opuchnięte jądro powoli dochodzi do siebie, zmniejsza się opuchlizna jak i ból. Opisuję swoją historię z nadzieją, że ktoś miał podobną, i wypowie się na ten temat, powie mi coś więcej. Gdyż wystraszyłem się, czytając w wikipedii, co to jest włókniak jądra. Dodam tylko, że 10 lat temu, miałem operację lewego jądra, przyczyną było mocne uderzenie w skutek czego miałem przyczepka(o ile dobrze napisałem). Nie wiem co dalej myśleć, boję się, że może to powrócić a wraz z tym strach.

Liczę na odpowiedzi i z góry dziękuję. Darek

Zmieniony przez - Darek1992 w dniu 2010-10-23 19:03:22

jelsi bylo wykonane badanie histo-patologiczne to ono ci powie czy to zylak czy włokniak, a jesli nie spytaj sie lekarza na wizycie czym ostatecznie byl ten guzek. po opisie nie wiele mozna powiedziec. ale bez paniki

Myśl pozytywnie a pytania kieruj do lekarza prowadzącego.

Mówicie "Myśl pozytywnie", czasami nie jest to takie proste. Jednak pisząc wczoraj swojego pierwszego posta, nie dawając za wygraną, czytałem wciąż o przypadkach włókniaków i o samym włókniaku. Jest to nowotwór, lecz nie poddaje się go leczeniu, tylko usuwa w celach kosmetycznych. Nie jest śmiertelny. Teraz to chyba mam nadzieje, że to faktycznie ten włókniak :) o ile się nie mylę. Czekam na wyniki, które pojawią się za 3 tygodnie, i wtedy też, dam znać co ze mną :). Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam

@edit: jeszcze jedno pytanie, czy po takim zabiegu sine jądro jest normalne? Jest wręcz fioletowe, ale nie na miejscu szycia, lecz wokół niego, prawe jądro jest w porządku tak samo jak i tak najważniejsza część ciała mężczyzny :)

Zmieniony przez - Darek1992 w dniu 2010-10-24 16:29:04