Szacuny
1
Napisanych postów
220
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3428
Tzn. się no wiesz... ZAGROŻENIE uszkodzenia mózgu to ty możesz mieć nawet grając w tenisa W końcu to sport walki i nigdy nie wiadomo co się stanie.
Jednak patrząc na to 'z praktycznej strony', to poprzez same treningi w klubie i sparingi zbyt wiele stać Ci się nie może. Jeśli jednak spojrzeć by na walki zawodowe (gdzie walczy się bez kasków) to konsekwencje mogą być różne. Coś przecież musi być w tym, że już bokserzy, którzy mają za sobą 'X' walk tak dziwnie udzielają wywiadów (czyt. mają problemy ze składaniem zdań, zbieraniem myśli, itp.)
Więc podsumowując :
TRENINGI - raczej nie (mówię o treningach 'z głową na karku', pod okiem trenera)
WALKI ZAWODOWE - jest to możliwe ...
Szacuny
1
Napisanych postów
63
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
712
No ja mowie o treningach w klubach pod opieką trenerów, w kaskach, rękawicach itp.
Sparingi miedzy sobą, i samo to że gość mówi ze woli iść na MMA, KRAV MAGE.
Ja bym bardziej się bal KM i MMA.. tam jest duszenie, upadki na kręgosłup.
Niż o jakieś uszkodzenia mózgu, po to są kaski/rękawice.
I tak po kilku latach się znudzi, ciągle tego przecież trenować się nie będzie.
Szacuny
1
Napisanych postów
220
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3428
No w takim razie to odpowiedź brzmi NIE (czyli wersja 'TRENINGI' ). I tak jak pisałem, sporty walki w gruncie rzeczy to naprawdę niebezpieczny sport i nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć.
Btw. w KM to ja bym się obawiał tych ciągłych kopów na jaja ...
Szacuny
0
Napisanych postów
201
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
2698
Sporty walki na poziomie amatorskim sa naprawde duzo mniej kontuzjogenne od wielu klasycznych sportow. Na poziomie amatorskim praktycznie nie ma mowy o urazach mozgu, mozesz sie spotkac z siniakami, ale nie z powaznymi kontuzjami. Z doswiadczenia wiem ze szybciej sie uszkodzisz grajac w pilke jak ktos Ci wjedzie wslizgiem w kolano, niz na sparingach prowadzonych z glowa.
Szacuny
2
Napisanych postów
3680
Wiek
37 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
13048
Zgadzam się. Trening boksu to w dużej mierze uczenię się techniki i sekwencji ciosów. Stawia się wtedy na szybkośc i celność a nie na siłe. Przy sparingach używa się więcej siły, ale zazwyczaj jest to 50% max
No ale wiadomo jak przy każdym sporcie istnieje możliwość, kontuzji. Z tym się trzeba liczyć.
Szacuny
11
Napisanych postów
773
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9531
Jeśli chodzi o te mikro urazy.
Mikro urazy powstają przy każdym uderzeniu głowa w coś.
Nie dawno czytałem artykuł (było to też podawane w telewizji) o wpływie wstrząsów na mózg.
W doświadczeniu brało udział głownie dosyć młode osoby 7 - 35 lat
Udowodniono, że "dzieciaki" mające styczność z takimi wstrząsami (były to osoby głownie grające w piłkę nożną - chodzi tu o odbijanie piłki głową) trochę inaczej się rozwijają, tzn. była różnica w IQ (wolniej łapią pewne pojęcia w nauce itd.). Z upływem czasu, jeśli osoba doznawała takich wstrząsów to miała problemy z mówieniem itp. (chodzi tu głównie o bokserów). Można te objawy zauważyć u znanych przez was bokserów - Grand, itd. Oczywiście powiecie, że bokserzy dostawali mocniejsze bencki na głowe itd. Ale tu chodzi o to, że te mikro urazy/mikro krwawienia mają wpływ na każdą osobę. A to jaki będzie tego skutek zależy od intensywności i mocy takich wstrząsów.
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów