Ok po kilku treningach chcialbym zdac raport. (Sorki, ale nie mam polskiej klawiatury). Zdecydowanie przysiady to najlepsze cwiczenia na budowanie nog, cwiczenie ktorego juz od 3lat nie moge wykonywac z pelnym oddaniem. Wiec tak, na pierwszych 2 treningach zrobilem back squats z obciazeniem 100kg, kregoslup taki ciezar jeszcze ogrania - po wczesniejszej pompie miesni brzucha i porstownikow grzbietu w odc ledzwiowym + specjalistyczny stabilozetor/bandaz i pas. 100kg to jednak zbyt male obciazenie, aby poruszyc konkretnie nogi, bo robie ponad 15 rep i wczeniej wysiada moja wydolnosc niz miesnie ud. Wczoraj zrobilem przysiady ze 120kg, tez za lekko ale dzis odczuwam, ze to ostrzezenie iz wiecej moje dyski nie pociagna. Dlatego jestem juz przekonany ze o przysiadach powyzej 100kg moge zapomniec i tu pytanie, czy warto je robic? skoro z kolejnymi treningami bede tylko zwiekszal ilosc max powtorzen a nie ciezar, tak jak w przypadku reszty ciala... Ale pojawia sie w tym miejscu pomysl dany przez kogos tu z Was, aby robic front squats, ostatnio sobie sprobowalem i powiem ze zdecydowanie ta forma przysiadow jest lepsza dla kregoslupa bo wymaga 60% obicazenia w stosunku do back squats, z tym ze ciezko narazie z moja technika i bola mnie rece :D po prostu narazie nie czuje tego, ale moze darowac sobie back squats i robic tylko przysiady przednie? bo w tym miescu nie wydaje mi sie zebym dal rade wiecej jak 100, ale boje sie ze tu mi predzej rece sie zmecza niz nogi, chyba ze jakos to opracuje.
Kolejna sprawa to Wykroki ze sztanga, nigdy nie robilem tego cwiczenia, a teraz jestem niesamowicie zadowolony z podsunietego pomyslu. To cwiczenie wymiata ^^ Nie mam porblemu z czuciem miesni glebokich i technika jest ok, pytanie takie - czy robic wykroki chodzone czy w miescu. Ostatnio zalozylem zobie 50kg po przysiadach i mysle ze bede co trening dawal po 5kg wiecej. kregoslup nie odczuwa tego i mysle ze do 70 bede mogl dosjc, a to chyba juz calekiem ok jak na wykroki? Robiac wykroki wpadl mi do glowy pomysl zeby dla zdrowia calkowicie pominac przysiady, chyba ze ew z 100kg, ale czy wykroki dzialaja na caly zespol 4gl? + posladki oczywiscie. i wtedy robilbym np 6 serii hardcorowych wykrokow bez przysiadow
nastepnie robilem 4serie na dwuglowy na maszynie - takim ciezarem gdzie 10 powt to byl max
i tak samo nastepnie z 4gl na maszynie siedzac
potem nieszczesne lydki, i przypadkiem wpdalem na nowe cwiczenie na lydke, na koniec juz treningu zalozylem sobie sztange 60kg i chodzilem
po silowni na palcach - pompa niezla, ale czy to cwiczenie ma jakis sens? i czy mozna je wplesc jako jedno z cwiczen i wykonac jego kilka serii?