Obecny plan treningowy:
I Klata, tric
-skos w dół - sztanga 14 12 10 8
-hantle w górę - jw
-rozpiętki 12 10 10 8
-wyciksanie wąsko na płaskiej 14 12 10 8
-Prostowanie rąk na wyciągu górnym 14 12 12 10
-francuz leżąc hantlami jw
-popmpki w podporze tylem/ urządzenie do "pompowania" na trica 3x max
II Barki, nogi
-Wyciskanie sprzed głowy sztanga - 14 12 10 8
-podnoszenie na boki "skrzydełka " jw
-podnoszenei hatli w opadzie na tył barków jw
-podnoszenie ramion w przód - hantle jw
-kaptury na specjalnej maszynie 4x 25
-5 serii przysiadów ze sporym cięzarem
III Plecy, bic
-MC 14 12 10 8
-wiosło hantlą jw
-podciąganie na drążku 4x max /ściagnie drążka wyciągu górnego 14 12 10 8
-wiosło sztangą pod innym kątem niz hantlą
-Uginanie ramion z hantlami młotkowo 14 12 10 8
-uginanie ramion podchwytem na wyciahu stojąc jw
-21 - 3 serie
Do tego dodatkowo jeszcze w jednym dniu - albo z plecami, albo z klata robie kolejne 5 serii przysiadów ze sporym ciężarem. Więc proszę nie pisać o braku oddzielnego treningu nóg. Poza tym tak brzuch jak i nogi dodatkowo mocno katowane są na sw- 3 razy w tygodniu.
Problem z tym planem jest taki, że ani po treninug bica ani trica nie czuję nastepnego dnia żadnych zakwasów. To swego rodzaju zastoj, ponieważ od pewnego czasu też nie dokładam zbytnio cięzaru do tych ćwiczeń. Zależy mi więc na korekcji tych 2 partii, oraz barków. I wychwyceniu ewentualnych błędów w innych partiach.
Cel treningowy to zimowa masówka. Staż trengowy- ponad 3 lata juz będzie.
Wymiary i wyniki siłowę podać ew mogę na życzenie
"Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd"
August Bebel