co sądzicie o całej gamie ćwiczeń z: wykorzystaniem opony (od TIRa), np: o waleniu w nią kijem, o przepychaniu jej, o biegu, gdy jest przywiązana na lince do pleców, oraz takim ćwiczeniom jak wspinanie się po linie (z obciążeniem), uderzanie kilkumetrową liną przymocowaną do ściany o ziemię, rzutach piłką lekarską o ziemię itd?
Próbował ktoś z Was kiedyś włączać do treningu tego typu "nie-siłowniane" aktywności? Jest jakiś sensowny opis w internecie na jakie partie mięśni w jakim stopniu oddziałują te ćwiczenia i czy raczej na wytrzymałość czy siłę się nadają? Przyznam szczerze, że przejrzałem parę treningów z MH i pomyślałem, że może byłoby to jakieś urozmaicenie