ostatnio załapałem kontuzje na nartach; kolanko nie wytrzymało.
Zrobiłem rezonans i wyszło:
- zerwane więzadło krzyżowe przednie w udowym przyczepie;
- więzadło tylne zachowane;
- obrzęk tylnej części kłykcia bocznego kości udowejz linijnym pasmem oddzielającym drobny fragment kostny - stan po infrakcji;
- II stopień uszkodzenia więzadła bocznego przyśrodkowego.
Cała reszta - w normie.
No i teraz mam się zastanowić jaką metodę zastosujemy do rekonstrukcji - LARS czy ZWYKŁA METODA.
Troche o tym poczytałem no i chyba wiem co raz mniej...
Opini jest tysiące i to różnych.
Jeżeli ktoś był lub jest w podobnej sytuacji co ja PROSZĘ INFO!!
Z góry DZIEKUJE
Pozdrawiam.