30.11.2010 rozpocząłem swoj pierwszy cykl na mono. Dawkowanie standardowe 5gw DNT i 10 w DT. Trenuje planem Marka Rippetoe 3x5, na sile. Dieta oczywiscie jest, poszlo 3kg przez pierwsze niepelne 4 tyg treningow. Pisze niepelne bo dotychczas wykonalem 2 z 3 treningow 4. tygodnia.
Teraz jest przerwa swiateczna i zastanawiam sie jak to "rozegrac" by cykl i przede wszystkim jego 2. czesc przyniosla jakis efekt. Ostatni raz na silce bylem 22. grudnia. Planuje jutro (27.12.2010) zrobic ten 3. trening. Czy waszym zdaniem oplaca sie jeszcze w tym roku ruszac z kolejnymi "tygodniami" treningow? Bylyby max 2, a prawdopodobne, ze tylko jeden. Czy moze lepiej caly czas szamac krete w dawakch DNT i cwiczyc na nieco mniejszych ciezarach od 02.01.2011?
Pytam bo nie chce by dotychczasowy wysilek, progresja elegancko wchodzi, poszedl na marne.