Mianowicie planuję nowy miesiąc i za sprawą mojego ektomorfizmu pomyślałem, że tym razem odpuszczę sobie 5-6 x w tyg katowanie treningów, a ograniczę się do 2 x tajskiego w tygodniu + 2 x fbw w tyg.
Wychodzą 4 dni treningu + 3 na regenerację (oczywiście w dni regeneracji nie wysiedzę na tyłku, jednak ograniczę się tylko do rozciągania i ćwiczenia brzucha).
Teraz pytanie, ponieważ będę miał wyrzuty sumienia, że 3 dni się obijam: czy przed FBW mogę sobie dorzucić ze 3 rundki na worku, potem rozciąganie w ramach wypoczynku po worku i dopiero przejście do fbw? Obawiam się, że zamęczę mięśnie przed treningiem, jakby nie patrzeć, właściwym. Z drugiej jednak strony nadzieję mi przyświeca większa ilość dni w tygodniu na regenerację, zatem mój plan może okazać się skuteczny ;) Doradźcie.
Staż mt: 1,5 roku.
Zapytacie też o mój cel treningu: od kilku miechów pilnuję diety pod względem masy, także zależy mi na + kilku kilogramach.