Rozpoczynam układnie diety od podstaw i byłbym wdzięczny gdyby ktoś sprawdził czy dobrze wyliczyłem pierwszy element od którego powinno się rozpocząć czyli zapotrzebowanie na kcl.
waga: 80 kg
wzrost: 179 cm
wiek: 25 lat
typ: mezomorfik
ilość treningów/tyg: 3
cel: przyrost masy mięśniowej (dodam, że nie mam problemów z przytyciem)
9,99 x 80 (kg wagi ciała) + 6,25 x 179 (cm wzrostu) + 4,29 x 25 (wiek) + 5 = 2,030 BRM x 1,3 (3 treningi tygodniowo) i bilans zerowy wychodzi 2640 kcl
Dodałem nadwyżkę 100 kcl ze względu że wykonuję pracę siedzącą + 200 kcl dlatego, ze jestem mezomorfikiem.
Wychodzi 3000 kcl
1. Nie prosze tu nikogo o sprawdzanie moich umiejętności matematycznych tylko o to czy zastosowałem poprawny wzór. Czy nie wydaje się wam, że biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki (budowe ciała, tryb zycia, treningi itd) 3000 to nie jest trochę za mało ? Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu czy będe zalewał się tłuszczem (zmiejszenie kalorii) czy chodził głodny i osłabiony na treningach (zwiększenie kalorii) ale chciał bym dowiedzeć się czy z samego założenia i waszych doświadczeń nie jest to za mało ?
Gdy pierwszy krok, baza wyjściowa, będzie ok zacznę układać sobie dietę, posiłki w oparciu i ich wartości odżywcze, ilość białek, wg i tłuszczy. I tu mam dwa pytania.
1. Czy istnieją jakieś elementy których nie należy uwzględniać w bilansie kalorycznym ? (słyszałem, że nie koniecznie takie jak np. tłuszcze roślinne, tylko same zwierzęce)
2. Planuję suplementację. Czy należy uwzględniać ilości białek/wg/tłuszczy z WPC, Carbo, Gainerów itd w tym bilansie kalorycznym czy traktować je jako ekstra nadwyżkę do bilansu wynikającego z samej diety?
z góry dziękuję za pomoc.