W moim przypatku jedna seria wyglada tak:
1. napiecia miesni brzucha
2. wspinanie sie na palce
3. przysiady
4. pompki klasyczne
5. wyciskanie baniakow z woda siedzac
6. uginanie przedramion z baniakami z woda
7.pompki z waskim rozstawieniem ramion
8. uginanie nadgarstkow z obciazeniem
Nie mam drazka, wiec pomijam wszystkie cwiczenia, ktore go wymagaja. Trenuje co dwa dni z jednym wyjatkiem. Kiedy zwiekszylem liczbe serii z 2 do 3 dalem sobie 2 dni na regenracje. Obylo sie bez problemow.
Teraz zastanawiam sie jak dalej zwiekszac intensywnosc treningu. Najlepsze efekty da zwiekszenie serii, powtorzen czy obciazenia? Nie zamierzam zwiekszac intensywnosci juz teraz, ale chce wiedziec, co powinienem zmienic w przyszlosci.
Drugie pytanie dotyczy bicepsow. Wydaje mi sie, ze moje tricepsy sa znacznie masywniejsze i wytrzymalsze niz biceppsy. Czy jest to normalne, czy moze powinienem zwiekszyc intensywnosc treningu bicepsow? W chwili obecnej traktuje je lzej niz tricepsy (widac to na przykladzie serii) i moze to blad? Nie mam problemow z przetrenowaniem bicepsow, ani sie za bardzo nie mecze podczas ich treningu, wiec chyba moge sobie pozwolic na ich mocniejsze zgnebienie?
Z informacji dodatkowych dodam, ze mam 18 lat i jestem typem czlowieka, ktory baaardzo wolno zwieksza tkanke tluszczowa, mase i ogolna wage. Niestety, nie moge sie zmierzyc i zwazyc.