Celem jest redukcja tkanki tłuszczowej przy jak najmniejszej utracie mięśni. Trenuję tak 3 tygodnie i od kilku dni zauważyłem brak progresji w ubytku tłuszczu. Dieta oczywiście z ujemną ilością kalorii. Brak jakiejkolwiek suplementacji. Ważę 70kg przy 178cm, brzuch prawie płaski, ale pasowałoby jeszcze trochę zrzucić tłuszczu oraz wypracować "kaloryfer". A6W (21 dzień) wykonuję bezpośrednio po treningu siłowym, w dni nietreningowe wieczorem jako osobny trening. Aeroby 50-minutowe w dni nietreningowe naczczo.
Plan treningowy:
Poniedziałek, środa, piątek: Siłownia+A6W
Wtorek, czwartek, sobota, niedziela: Aeroby+A6W
Czy taki trening ma sens czy niepotrzebnie się przeciążam? Proszę o opinie i porady.