Byłem dziś na giełdzie. Znalazłem orbiterek, jakiejś niemieckiej firmy. Z komputerem, dość masywny, maksymalna waga użytkownika 150kg. Koło zamachowe 14kg. Oczywiście magnetyczny. Rączki oraz "pedała" w ogóle nie wytarte. Mam 110kg i sie nie chibocze na boki. Dałem 180zł. Jak narazie zrobiłem 27min biegu i w tym czasi 10km, średnia prędkośc 25-30km/h - nie wiem czy dobrze mierzy;d
Ogólnie między orbiterkiem, a rowerem duża różnica? Bo dość fajnie się cwiczy oraz sprzęt dość dobrej klasy się wydaje, nie jakiś made in china.
Edit:
Taki o:
http://img05.allegroimg.pl/photos/oryginal/13/80/09/99/1380099964_2
Zmieniony przez - mrow007 w dniu 2011-03-19 17:36:40