Raczej przegrasz,wyjdziesz i będziesz cierpiał i ta porażka będzie Ci siedziała.
Mój trener twierdzi,że pierwsze walki muszą być po mocnym przygotowaniu z słabszym przeciwnikiem tylko i wyłącznie,aby pewności siebie nabrać i on ma rację...
Każdego świażaka szlifuje na dopięty guzik,aby pierwsze walki z tymi co maja bilans max 2 walki wygrywali.
Nie jedź,bo Cie ta walka może zniechęcić do dalszego trenowania, albo uznasz,że jesteś tak słaby,że nie ma co nawet trenować,bo nie dojdziesz do takiego poziomu,aby sklepać tego co trafi się na zawodach *Nie wiem co Ci w głowię się stanie,ale wielce prawdopodobne,że coś negatywnego sobie wyhodujesz*
Zmieniony przez - Wilus1 w dniu 2011-03-27 18:24:22