11:30 pobudka
12: 00 śniadanie : jajecznica z 4 białek i 3 żółtek smażona na dużej łyżce oliwy z oliwek , 100g chleba pełnoziarnistego (schlustad fitness) , 3plasterki sera żółtego 13%tłuszczy , warzywa na kanapkę(pomidor, papryka, ogórek itp itd)
-
16:00-150 g piersi z kurczaka smażonej na oliwie z oliwek lub puszka tuńczyka w sosie własnym , 50g kaszy gryczanej , ryżu parabolicznego lub jaśminowego, 150 g świeże warzywa+łyżka oliwy z oliwek
20:00 tak samo jw.
24:00 - 200g sera białego pełnotłustego +15 migdałów+łyżka oliwy z oliwek +przyprawy +4 pomidorki koktajlowe
3:00 odżywka białkowa z wodą - ok 40gram
4:00 idę spać.
Na tej diecie jak powyżej z tymże czasami jeszcze dodawałem białko rano+spalacze (scorch , amp2) schudłem ponad 30 kilo. W chwili obecnej jestem na tej diecie ponad 3 tygodnie (po 2 tygodniach- zero kilo w dół była 2 dniowa przerwa) i efektów brak zero spadku wagi. W przeszłości spadało mi średnio 1,5-2kilo tygodniowo na tej diecie.
Zastanawiam się co się dzieje. Wiem , że mam za mało białka tzn powinno być ponad 2g na kilogram masy ciała i tłuszczy , ale mimo wszystko waga powinna lecieć w dół a tak się nie dzieję . Zaczynam się irytować i zniechęcać. Przypuszczam , że te 3 lata wiecznego chudnięcia i tycia rozregulowały mi metabolizm . Jeszcze w wakacje na tej diecie waga leciała w dół jak szalona teraz jest zastój. Planuję dołożyć więcej białka tak do 2,5 g /kg +zdrowych tłuszczy z tymże jak to zrobię podbije kaloryczność diety , która praktycznie nie działa. Dodam , że moja aktywność fizyczna jest bardzo niska( na chwilę obecną ze względów zdrowotnych tego zmienić nie mogę) , ale zawsze była niska a mimo to waga spadała. Dodam jeszcze , że w wakacje rzuciłem palenie, ale nie powinno mieć to chyba b.dużego wpływu na metabolizm. Uprzejmie proszę o porady, opinie, będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam - Tomasz.