Na forum jestem pierwszy raz.
Czytałam troszkę o układaniu diet i ułożyłam. Chciałabym, żeby ktoś bardziej doświadczony sprawdził to i podpowiedział mi co jest źle, na co bardziej zwrócić uwagę podczas wdrażania się w dietę.
A mianowicie.
Mam 29 lat, ważę 76 kg., 171 cm. wzrostu, chciałabym dojść do wagi 60 max.
Za jakieś dwa miesiące (chyba, że uda się wcześniej)zacznę chodzić na siłownię, gdyż teraz jestem po operacji haluksa i niestety to mnie na razie ogranicza do ćwiczeń.
W domu mogę ewentualnie poćwiczyć sobie brzuszki, ramiona, mogę wykonywać ćwiczenia, które nie obciążają nogi.
Dieta jak na razie wyszła mi tak:
Posiłek I 6:00
- płatki owsiane 50g
- 2 jajka kurze 135g
- 2 pomidory
- oliwa z oliwek (troszkę do pomidorów)
B: 21
T: 19
W: 33
398 kcal
Posiłek II 9:00
- szynka z kurczaka 50g
- marchewka z jabłkiem 200g
- oliwa z oliwek
B: 9
T: 8
W: 14
169 kcal
Posiłek III 12:00
- pierś z kurczaka 150g
- brokuła 100g
B: 35
T: 4
W: 3
198 kcal
Posiłek IV 15:00
- pierś z kurczaka 100g
- kasza gryczana 50g
B: 27
T: 4
W: 31
279 kcal
Posiłek V 18:00
- dorsz filet 100g
- kasza gryczana 50g
B: 22
T: 1
W: 31
238 kcal
Posiłek VI 21:00
- ser biały półtłusty 120g
- orzechy włoskie (garstka)
B: 24
T: 12
W: 4
225 kcal
Łącznie:
B: 138, T; 48, W: 116
1506 kcal
Proszę podpowiedzcie mi na co najbardziej kłaść nacisk podczas diety, w której nie ma uwzględnionych w ogóle treningów??