Czytałem na prawdę baaardzo baaardzo dużo o tej nowej formie kreatyny jaką jest kre-alkalyn ale widzę, że opinie na jej temat są podzielone.
Dużo osób mówi, że lepiej mono, żeby nie przepłacać, że na jedno wychodzi.
Jednak po kreatynie mono osadza się na nerkach jest przemieniane w kreatynine i sika się bardzo dużo co jest dość uciążliwe.
Po kre-alkalyn też jest ten problem czy nie?
Jeśli nie no to już widze to jako bardzo dużą zalete tego produktu.
Chciałbym, aby wypowiedziały się tu osoby z doświadczeniami na ten temat, które stosowały zarówno jedną jak i drugą formę monohydratu.
SHUT UP AND TRAIN !!!