zazwyczaj na siłowni ćwiczę w rękawiczkach, nie są to jakieś specjalistyczne z usztywnieniami, etc. zwykłe "bez palców". Dlaczego w rękawiczkach ? Otóż gdy zaczynałem chodzić na siłownię, po treningu ze sztnagami, gryfami, hantlami, itp. miałem całe łapy pozdzierane, jak w końcu zdarłem sobie do krwi to zacząłem latać w rękawiczkach. Tu się rodzi moje pytanie - ćwiczyć dalej w czy bez nich ? Bo z jednej strony słyszałem, że lepiej bez, bo tak prawidłowo, z drugiej pewnie znowu se łapy zedre.
Pozdro, siła !