Infinite Intensity

Cześć, znalazłem na internecie taką książkę http://www.rosstraining.com/infiniteintensity.html treningi widać pod Fighterów,atletów i innych sportowców a nie kulturystów :), sprzęt trzeba mieć do niej ale nie jakiś wyrafinowany hantle,drążek,kółka itp itd, książka podobno lepsza od Convict Condition/Skazany na trening, zawiera więcej informacji i ogólnie jest lepsza (tak pisali na forach):) książka łapie ogólnie same plusy , czy ktoś już trenował metodami tej książki ? jest jeszcze alternatywa tej książki never gymless różni się tym że nie używa się ciężarków itp http://www.rosstraining.com/nevergymless.html , własnie mam zamiar trenować według metod Infinite Intensity , tak w ogóle to zapraszam na stronę rossa autora tej książki http://www.rosstraining.com/articles.html jest tam wiele przydatnych artykułów odnośnie treningów pod: Siłe, szybkość, wytrzymałość, koordynacje , zwinność, kondycje , itp , żadna masa i rzeźba , a tu do ściągnięcia II http://www.megaupload.com/?d=90thwh6a 
A tu Never gymless : http://www.4shared.com/document/KU_eCjEr/Ross_Enamait_-_Never_Gymless.html 

a tu forum : http://www.rosstraining.com/forum/

Zmieniony przez - SonGoku333 w dniu 2011-07-25 19:57:24

jeszcze dodaje taki mały artykuł napisany przez pewnego użytkownika:

Co do ksiazek to i "Infinite Intensity" i "Never Gymless" dotycza treningu calego ciala. Roznica jest taka że II skupia sie na cwiczeniach z wolnymi ciezarami (glownie ze sztangielkami) a NG jest skupione na treningu z wlasnym cialem (zawiera tez opis cwiczen na gumach oporujacych). Natomiast metodyka jest w zasadzie taka sama, wiec to jest po prostu kwestia tego jak lubisz cwiczyc. Obie ksiazki poruszaja takie tematy jak sila, eksplozywnosc, wytrzymalosc, kondycja, miesnie korpusu etc.

Cwiczac samym planem zawartym w ksiazce moze byc ciezko, zwlaszcza jesli jak mowiles jestes poczatkujacy. Ja bym nie dal rady - musialem zmodyfikowac plan "pod siebie" i to dokladnie zaleca Ross. Ten plan co on zamiescil to tylko przyklad, jak mozna taki trening ulozyc.

Jesli jezyk angielski to faktycznie tak duza przeszkoda to sugerowalbym jednak spojrzec do ksiazek przetlumaczonych na jezyk polski, ale o tych mam male pojecie. Ludzie na https://www.sfd.pl beda wiedziec wiecej.

Z tych artykulow co Ross napisal nie musisz na poczatek czytac wszystkiego. Polecam te zawarte w dziale "general training". Tam chociazby jako pierwszy masz artykul "strength training for fighters", czyli trening silowy dla ludzi trenujacych sporty walki. Mysle ze znajdziesz tam duzo ciekawych informacji.

Wazne jest nie tylko to jakie cwiczenia robisz, ale tez jak je robisz. Z jakim obciazeniem, z iloma powtorzeniami etc. To wazna wiedza, i w tym artykule juz sporo znajdziesz. Sprobuj go poki co przeczytac, jakbys mial problemy z jakimis fragmentami to moge ci wytlumaczyc o co tam chodzi jak znajde chwile czasu.

Pozdrawiam,
Patrol1985

Zmieniony przez - SonGoku333 w dniu 2011-07-26 14:46:44

Zmieniony przez - SonGoku333 w dniu 2011-08-04 16:42:46

Właśnie ja nie chce się przypakować tak megaśnie.
Chce tylko tak żeby mieć dobrą kondycje i widoczne mięśnie, nie chce ważyć 80kg.
Co do siły to odkąd wyciskam te hantle na ławce jest znaczna poprawa np. w zimie prosiłem o jakąś rozpiske i kazali mi robić serie pompek ze złączonymi rękoma.
Efekt był taki że nie dałem zrobić nawet jednej na dzień dzisiejszy zrobię ich kilka.
Praca z hantlami pomogła. Ale podciągając się na drążku idzie mi to lekko tylko gdy mam ręce blisko siebie. A gdy przyjdzie mi szeroko rozstawić ręce to jest MASAKRA.
Ogólnie z klatką piersiową totalna porażka i z mięśniami brzucha też .
Ręce i nogi z racji gry w tenisa wróciły do można powiedzieć przyzwoitej formy.
Dlatego szukam nie koniecznie szybkich ale efektownych i wykonalnych ćwiczen na klatke plecy i brzuch. Bo A6w nie dałem rade zrobić przez za słabe mięśnie.