To się nie da opisać. Wygląda dla normalnego obserwatora normalnie praktycznie, trzeba wiedzieć na co patrzeć. Np wykonana technika, która powinna skończyć się dla atakującego źle, kończy się dla broniącego źle i nie wynika to z błędu broniącego się, a z uzyskanej przewagi ( takiej na pierwszy rzut oka niewidocznej) atakującego. ;) To są takie niuanse, które gdy się wie na co patrzeć widzi. Poza tym czasem wolno kopać po jajkach, kolanach, stawach, podcinać, zakładać dźwignie, duszenia - praktycznie wszystko wolno. Oczywiście nie z pełną siłą od razu, zależnie od zaawansowania ćwiczących, i ewentualnie umówienia się walczących co i jak.
W sparingu tradycyjnym też chodzi o praktyczne przetrenowanie wszelkich skutecznych technik stylu, bez rozgraniczania na to co bezpieczne, a co nie. Dozwolone są też ochraniacze przy tych sparingach, ich zakres zależy od ćwiczących.
To zagadnienie ma wiele aspektów i co bym nie napisał nie opiszę tego ani wyczerpująco ani tak bym był dobrze zrozumiany.
Podam tylko, że moim ulubionym kopnięciem jest rodzaj bocznego kopnięcia w kolano, taki chiński
low kick. Normalnie nie się tego trenować w sparingu sportowym, a jednak zdarzyło mi się 2 razy w samoobronie skutecznie tej techniki użyć ;)
Yang32
KondiCapo
FAKIRSAN
