Siema :)
dzisiaj zobaczyłem w biedronce mleko "no lactose".
Nie ukrywam, że włączył mi się syndrom przp*erdalania się do wszystkiego i zapewne gdybym znalazł je w sklepie ze zdrową żywnością za jakąś kosmiczną cenę to nie widziałbym problemu.
A tu w biedronce za jedyne 4ziko mleko bez laktozy...
I jeszcze jest jak dla mnie strasznie słodkie :D spodziewałem się całkiem innego smaku, ale nie mam innego do porównania, więc nie mi to oceniać.
Co o nim sądzicie ?
Na redukcji mogę pić ile tylko dusza zapragnie ?
A i jeszcze niemiecka strona producenta mleka:
http://www.meggle-products.com/93.html