Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37258
Ćwiczę jego planem już 1,5 miesiąca ale chciałbym jeszcze w dniach "wolnych" bić w worek(20-30min)+niekiedy "sparingi" z kumplami. Czy to nie zakłóci treningu?
A co do bicia w worek wiem ,że bez techniki g**** zrobię ale wole pobić jakiś plus - z tego będzie przynajmniej będę mieć z tym styczność.
I wiele minusów z tego co wiem ale tak czy tak chcę tego. Jak mówiłem wole mieć 1% umiejętności w walce niż mieć 0.
Szacuny
6
Napisanych postów
1320
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
9758
http://www.treningbokserski.pl/ może trochę Ci to pomoże, albo jak ćwiczysz z kolegami to polecam książki Davida Kahna, nauczycie się podstaw(uderzenia i kopnięcia0 wystarczy, że będzie was 2 i będziecie mieć worek. Worek i sparingi raczej nie zakłócą treningu. Aha, jeszcze jedno, jeśli zaczynasz ćwiczyć sw to nie ćwicz po to żeby się bić, rozwijaj to jako pasję.
Książki Davida Kahna to:
Krav Maga: Izraelski system walki w bezpośrednim kontakcie
Zaawansowana Krav Maga: wyższy poziom treningu kondycyjnego i samoobrony
Szacuny
2360
Napisanych postów
30617
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270798
Ćwiczę jego planem już 1,5 miesiąca ale chciałbym jeszcze w dniach "wolnych" bić w worek(20-30min)+niekiedy "sparingi" z kumplami. Czy to nie zakłóci treningu?
strata czasu.
A co do bicia w worek wiem ,że bez techniki g**** zrobię ale wole pobić jakiś plus - z tego będzie przynajmniej będę mieć z tym styczność.
plusów nie widzę. M<inus jest taki że możesz porozwalać sobie stawy,bo bez techniki nawet nie umiesz poprawnie uderzyć w worek
I wiele minusów z tego co wiem ale tak czy tak chcę tego. Jak mówiłem wole mieć 1% umiejętności w walce niż mieć 0.
temat rzeka.
ale większe prawdopodobieńastwo że przez obijanie worka szybciej dostaniesz po głowie niż bez obijania go.
albo jak ćwiczysz z kolegami to polecam książki Davida Kahna, nauczycie się podstaw(uderzenia i kopnięcia0 wystarczy, że będzie was 2 i będziecie mieć worek
a książka rozumiem będzie na bieżąco poglądać ich treningi i bedzie wyłapywac błedy jakie popełniają?
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
6
Napisanych postów
1320
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
9758
w książce masz krok po kroku opisany każdy cios, jeśli umiesz chociaż podstawy (czyli lewy, prawy prosty) to da się poćwiczyć, na treningach sw i tak większości uczysz się przez obserwowanie tych "lepszych".
Szacuny
6
Napisanych postów
1320
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
9758
w sumie racja, najlepiej mieć kogoś kto na początku będzie podpowiadał, bo kiedy już się ma podstawy to łatwiej swoje błędy wypatrzeć
Do Kitly: Jeśli nie ćwiczysz z kimś, kto Cię będzie poprawiał(i sam chociaż trochę umiał)
to lepiej odpuść worek.