...
Napisał(a)
Hahaha widzę, że mnie super znasz... :D Zero argumentów... kończę tą jałową dyskusję z Tobą bo szkoda prądu i czasu.
...
Napisał(a)
Ja osobiście dopiero od roku zmieniłem swoje życie ze statusu "melanż w weekend" na "nie piję". Wcześniej to jak już ktoś wspomniał wyżej - 90% naszego społeczeństwa - zamulałem cały tydzień po to, żeby w weekend "za**ać taki melanż" i opowiadać co tam się nie stało. Uważam, że tak jakby się ocknąłem i wolę to co jest teraz tj. od roku praktycznie nie pije, chyba, że jakaś naprawdę poważna impreza, ale żebym ruszył alkohol gdzieś na osiedlu, a tymbardziej z nudów to już nie ma szans. I tak: ludzie uważają to za dziwne i że jesteś troche nie-ten-teges że nie pijesz, ale większosć moich znajomych już się przyzwyczaiła. W ostatnim okresie zacząłem studia - tutaj to każdy uważa się za "wiecznie nawalonego studenta". Uważam ten obraz za żałosny, bo jak już ich spotkam gdzieś na mieście to i tak widzę, że dobrego melanżu nie walą, a ja sobie radzę równie dobrze na trzeźwo. Poznałem też dużo nowych ludzi i ich miny po odmowie piwa w trakcie okienka są naprawdę dziwne. Poza tym mam czuję się troszkę lepszy, że zamiast sie odużać różnymi specyfikami pójdę sobie na siłownie, zjem 5 posiłków dziennie. Mam w życiu jakiś cel i coś do roboty a nie zdychanie z kacem. Zwłaszcza motywuje mnie to, jak inni też to dostrzegają. Może tak na 100% wziąłem się za siłkę dopiero od roku, ale nie zamierzam tego już zmieniać. Nasza mentalność jest po prostu typowa od wieków - wschodnia = %%% ... ale zaczynając od siebie dajemy do myślenia innym, więc trzeba na nich nie patrzeć i robić co uważa się za słuszne.
Zmieniony przez - Haftbefehl w dniu 2011-11-13 15:51:01
Zmieniony przez - Haftbefehl w dniu 2011-11-13 15:51:01
...
Napisał(a)
U mnie też zdarzają się jednostki, które mówią, że zamulam bo pijam praktycznie tylko w sylwestra :] ... tylko, że ja zawsze miałem wywalone na opinie innych... to jest moje życie i przeżyje je tak jak ja chcę a nie jak nakazują jakieś normy, głupie zwyczaje.
...
Napisał(a)
widzisz przemmo koles skumał o co chodzi.
a ty dalej chcesz buziaka odemnie?
a ty dalej chcesz buziaka odemnie?
Life For Everything - Die For Nothing
...
Napisał(a)
ludzie nie maja po prostu siły i pasji zeby cwiczyc i chca drugiego "sciagnac" w dół
...
Napisał(a)
Ja osobiście nie spotykam się z jakimś wytykaniem z powodu mojego trybu życia. Ale jeśli by tak było zapewne mialbym w**ebane.
Jak macie takie problemy to gadajcie o tym z waszymi znajomymi,którzy chleja co weekend i są bardzo źli. Czemu tej i innej osobie nie powiesz ,że zdrowy tryb życia jest lepszy i bardziej satysfakcjonujący? Narzekać i się żalić na ta wasza "polaczkowość" to potraficie a zmieniać lub spróbować niczego. A co do studentów fakt żałosne. Taka jest moda student- osoba pijąca .. i jeszcze się tym szczycić.
Zmieniony przez - Magillo w dniu 2011-11-15 16:52:25
Jak macie takie problemy to gadajcie o tym z waszymi znajomymi,którzy chleja co weekend i są bardzo źli. Czemu tej i innej osobie nie powiesz ,że zdrowy tryb życia jest lepszy i bardziej satysfakcjonujący? Narzekać i się żalić na ta wasza "polaczkowość" to potraficie a zmieniać lub spróbować niczego. A co do studentów fakt żałosne. Taka jest moda student- osoba pijąca .. i jeszcze się tym szczycić.
Zmieniony przez - Magillo w dniu 2011-11-15 16:52:25
Poprzedni temat
Ostatnie przemyslanie kelton lawka czy marbo?
Następny temat
ławeczka modyfikacja
Polecane artykuły