Wiek : 26
Waga : 66-68kg
Wzrost : 172cm
Staż treningowy na siłowni : łącznie ok 6 miesięcy z ogromnymi przerwami
Uprawiane inne sporty : brak, siedzący tryb pracy :/
Dostęp do sprzętu: drążek, hantle 5kg i 10kg
Dieta : od niedawna zbilansowana
Przeciwskazania medyczne : brak, czasem nadwyrężający prawy bark...
Cel: wzrost mięśni, przy jednoczesnym zrzuceniu tzw. oponki ;)
Chciałbym powrócić do ćwiczeń i na początek - tak jak wszyscy zalecają - zacząć treningiem FBW. Wcześniej ćwiczyłem FBW na siłce przez jakieś 2 miesiące, ale musiałem przerwać... po jakimś czasie porwałem się na splita (efekty jakieś tam były), lecz znowu musiałem przerwać... i teraz kolejne podejście, tym razem w warunkach domowych...
Mój plan FBW:
1) Przysiady z obciążeniem 3x max (ok 5 powtórzeń)
2) Podciąganie szerokie na drążku nachwytem z obciążeniem 3x max (ok 5 powtórzeń)
3) Pompki "odinowe" z obciążeniem 3x max (ok 5 powt)
4) Pompki klasyczne szeroko z nogami na podwyższeniu z obciążeniem 3x max (ok 5 powt)
5) Wznosy tułowia z obciążeniem/ pompki tyłem 3x max
6) Podciąganie nóg wisząc na drążku 3x max
7) Wspięcia na palce
Teraz przejdźmy do sedna sprawy: 3 razy w tygodniu (na przemian z FBW) zacząłem robić również Tabata squats, uda palą jak cholera i ledwo mogę chodzić, a co dopiero robić następnego dnia przysiady i to z obciążeniem :/
PYTANIA:
a) Czy mogę zastąpić przysiady z innym ćw na nogi(również nie bardzo mam jak dobrać obciążenie)?
b) Albo czy TABATE mogę wykonywać np. łączoną z 3 ćwiczeń (przysiady, sprint w miejscu lub burpees, wymachy hantlą 10kg)?
c) Czy do FBW mógłbym coś jeszcze wrzucić na biceps np. uginanie ramion z hantlą (tak wiem że biceps przy wcześniejszych ćwiczeniach też pracuje) czy czasem już nie jest za dużo ćwiczeń?
Bardzo proszę o szybką pomoc