Poniedziałek:
ćwiczenia rozciągające, co 2 ćwiczenie seria 10/15 pompek.
po ćwiczeniach i pompkach bieżnia 40 minut, tempem od 8-14 km/h
Wtorek:
ćwiczenia rozciągające, co 2/3 ćwiczenie po 10 podciągnięć nachwytem
po ćwiczeniach bieżnia 40 minut tempem 8-14 km/h
Środa:
ćwiczenia rozciągające, co 2/3 ćwiczenie seria 20 brzuszków (może więcej)
po ćwiczeniach bieg 40 minut tempem 8-14 km/h
Czwartek:
ćwiczenia rozciągające, co 2 ćwiczenie seria 10/15 pompek.
po ćwiczeniach i pompkach bieżnia 40 minut, tempem od 8-14 km/h
Piątek:
ćwiczenia rozciągające, co 2/3 ćwiczenie po 10 podciągnięć nachwytem
po ćwiczeniach bieżnia 40 minut tempem 8-14 km/h
Sobota:
ćwiczenia rozciągające, co 2/3 ćwiczenie seria 20 brzuszków (może więcej)
po ćwiczeniach bieg 40 minut tempem 8-14 km/h
Niedziela luz
Sobota może ewentualnie odpaść, jeśli było by tego za dużo, w tedy zrobię więcej brzuszków w środę.
Przed i po ćwiczeniach i biegach nacieram mięśnie i stawy, maścią rozgrzewającą ( świetnie przygotowuje kolana i mięśnie do ćwiczeń i biegu, oraz daje miłą ulgę po wszystkim )
Jeśli chodzi o dietę, nie mam jakiejś specjalnej, ale mimo wszystko od tygodnia przerzuciłem się na 5 posiłków dziennie. Jak do tej pory nie miałem do czynienia z nudnościami, czy osłabieniem organizmu spowodowanym brakiem energii, wręcz przeciwnie, ożywiłem się.
Teraz pozostaje mi tylko oddać swój pomysł w ręce doświadczonych kolegów i zobaczyć czy coś z niego będzie :)