Grisham - cykl na Storm + Shock Therapy

@PanDarek - w czwartek będzie okazja poprawić bicepsa, nowy trening nawiasem mówiąc będzie.


Trening piątkowy (wpisują z opóźnieniem, więc bez ciężarów bo nie pamiętam):

Nogi:
Suwnica 4s
Łydki 4s
Prostowanie 3s
Uginanie leżąc 4s

Brzuch:
Unoszenie nóg leżąc: 3s (30,35,20)
Maszyna na skośne: 3s
Allahy: 4s

Przedramie:
Zginanie ze sztangą za plecami: 2s
Uginanie z hantlem: 2s
Uginanie ze sztangą nachwyt: 2s

Spokojny trening, Shocka nie brałem, ale bez różnicy. 1h10m także tempo ładne, 100% wg planu.

Dzisiejszy trening:

Barki:
Wyciskanie hantli: 12x18/10x20/10x20/8x20
Unoszenie hantla przodem: 10x10/10x10/10x10/10x10
Przyciąganie linek do brody (wyciąg dolny): 12/12/12/12 (pierwszy raz robiłem to ćwiczenie)
Unoszenie hantli bokiem: 8x10/8x10/8x10

Przeziębiony jestem solidnie, także bardzo cieszy mnie sam fakt wybrania się na trening. Brzuch odpusciłem. Na barki trening powinien być od dziś nowy, zmiany są ale nie jest do końca przemyślany. 4. cw to powinno byc cos na tylny akton, ale nie mogę wyczuć techniki "żeby wchodziło". Docelowo będą myślę 3s do brody i 3 unoszenia bokiem, no i ćwiczenie na tył. Razem 5 ćwiczeń - 18 serii (ze 2 wypadałoby przyciąć).

Jutro plecy. Myślę nad takim treningiem:

Drążęk 3s
Ściąganie wyciągu do klatki szeroko 3s
Martwy 3s
Wiosłowanie sztangą podchwyt 3s
Przyciąganie linki wyciągu dolnego 3s

Jak to widzicie?

Wtorkowy trening (choróbsko trzymało gorzej niż w poniedziałek):

Plecy:
Drążek: 8/8/8
Ściąganie szeroko do klatki: 12x40/10x40/10x45
Martwy Ciąg: 8x60/8x80/8x80
Wiosłowanie półsztangą: 4 serie (ćwiczenie wykonywane pierwszy raz, różny ciężar, różna technika )

Tricpes:
Wyciskanie wąsko: 10x50/8x60/8x60
Bench dip (jak to się po polsku zwie?): 10x15/10x30/10x30/8x40
Ściąganie linki wyciągu: 12/10/8/8

W czwartek odpuściłem, żeby się wreszcie wyleczyć i przełozyłem trening w okrojonej wersji na piątek (nogi wybaczą):

Klatka:
WL: R/6x70/6x80/6x90/4x100 (cieszy, że mimo choroby i bardzo kiepskiej diety przez cały tydzień siła idzie)
Popmpi na poręczach: 10/10/10
Skos górny hantle: 8x25/8x27/8x27/8x27

Biceps:
Sztanga stojąc: 10x32/8x37/8x37/6x32/6x32 (3 ostatnie serie z wolnym opuszczaniem jak sugerował Pandarek - konkretnie wchodzi)
Hantle: 7x16 (sztanga zmęczyła bardziej niż się spodziewałem ;) )/8x14/8x14/8x14

Przedramiona:
Uginanie za plecami: 20x40/20x40
Uginanie w podporze o ławke: 12x20/12x20 (łzy były już blisko )
Uginanie nachwytem: 20x20/20x20


Z braniem Shocka dałem sobie już całkiem spokój. Dziś już jestem w zasadzie zdrowy, siłownia dopiero we wtorek. Trzeba się przyłożyć konkretnie, bo przez ten tydzień poza siłą stałem w miejscu, jak nie zrobiłem kroczek do tyłu.

Wczoraj niestety barki wypadły :(

Dziś plecy (cały tydzień treningi są przesunięte, w pon siłka była nieczynna):

Plecy:
Drążek: 10/8/8
Wiosłowanie sztangą podchwyt: 12x50/10x60/10x60
Wiosłowanie półsztangą: 10x40/12x40/10x40
Martwy ciąg: 8x80/8x80/8x80
Ściąganie linki do klatki szeroko: 12x40/10x45/10x45

Triceps:
Wyciskanie wąsko: 12x50/10x55/8x60
Pompki na ławeczkach: 12x30/12x40/12x50

Powinny być jeszcze linki, ale nie było.

Przed świętami choroba więc dieta do bani, w święta to samo (choć w święta przynajmniej kalorie były ok) pora wrócić do przyzwoitości ;)