Były gwiazdor walk ulicznych i MMA, Kevin ''Kimbo Slice'' Ferguson (3-0, 2 KO) po raz pierwszy w swojej krótkiej karierze bokserskiej nie znokautował przeciwnika. W czterorundowym pojedynku Kimbo pokonał na punkty (39-37) debiutującego na zawodowym ringu Charlesa Hackmanna.
Slice wyglądał w drugiej rundzie na zmęczonego i dał się zepchnąć na liny, ale w kolejnych starciach zdołał zaznaczyć swoją przewagę. Walka odbyła się w Buffalo Run Casino w Miami. Kolejny pojedynek Slice stoczy 11 lutego w Springfield, ale po słabej walce z Hackmannem nawet najzagorzalsi fani Kimbo muszą zrozumieć, że ten zawodnik wielkich sukcesów w boksie nie odniesie.
www.bokser.org
W drugiej rundzie Kimbo pokazał jak się przyjmuje ciosy :)
Emocje na widowni niczym na walce o mistrzostwo świata hehe