Niestety, obserwacje prowadzone na grupie 13 000 biegaczy przyniosły zaskakujące rezultaty - każdego roku stawali się oni coraz grubsi – nawet ci którzy pokonywali ponad 68 km tygodniowo! Paradoks: bieganie stałym tempem, nie dość – że jest mniej efektywne w spalaniu tłuszczu, to potencjalnie może wpływać na gorszą gospodarkę węglowodanami (w przyszłości może przynieść cukrzycę). W jednym z badań naukowych dowiedziono, że praca w atmosferze zanieczyszczonej elektrycznością (np. bieżnie w klubach fitness) prowadzi do oporności insulinowej (gorsze zagospodarowanie węglowodanów, więcej tłuszczu w organizmie).
Wniosek? Chcesz mieć problemy z tłuszczem? Używaj nadal bieżni (nie biegaj w terenie) i nie wykonuj interwałów. Pamiętaj, że wszelkie bieżnie, rowerki i steppery na siłowniach na długo uniemożliwią ci pozbycie się tkanki tłuszczowej. Badania naukowe jednoznacznie wskazują, że trening interwałowy jest o wiele skuteczniejszym rozwiązaniem od aerobowego.
Źródło: http://potreningu.pl/artykuly/394/jak-pozbyc-sie-brzuszka-i-boczkow-
Proszę Was o odniesienie się do tego artykułu. Co o tym sądzicie?