Nie wiem czy umieszczam ten temat w dobrym dziale. W razie czego proszę o przeniesienie.
Sytuacja ma się tak. Zacząłem redukcję gdzieś w połowie listopada, miesiąc wcześniej po prostu więcej się ruszałem, czyli basen itp. Na siłownię zacząłem chodzić od 12 listopada. Zaczynałem z wagą 115kg, teraz jest 99. Robię głównie aeroby (orbitrek, marsz) + od ponad miesiąca coś w stylu FBW. Na orbitreku zaczynałem od ledwo 10min dziennie, nie dawałem rady więcej, masakra. Teraz doszedłem do 50min dziennie i generalnie jest super gdyby nie problem z moimi stopami. Po jakichś 12-15 min ćwiczenia zaczynają mi one drętwieć, szczególnie ich przód (nie znam się na anatomii, ale to chyba tzw. łuk poprzeczny stopy). Nadal jestem bardzo ciężki i wiadomo, że szczególnie podczas aerobów cała moja masa opiera się na stopach, więc normalne, że będę czuł jakiś tam dyskomfort. Myślałem na początku, że to może przez buty, zwykłe tenisówki za 25zł. Kupiłem wreszcie porządne buty do biegania z amortyzacją i w ogóle cuda wianki i dzisiaj na treningu myślałem, że umrę. Zrobiłem te 50min, ale chwilami miałem wrażenie, że zaraz spadnę z maszyny, tak bardzo drętwiała mi przednia część stóp. Do tego uczucie takiego jakby mocnego pieczenia, wręcz gorąca. Musiałem robić przerwy co 15min (a nigdy wcześniej ich nie robiłem), bo inaczej nie dałbym rady. Po ćwiczeniach ból w znacznym stopniu mija, ale nadal czuję dyskomfort. Sam już nie wiem co robić, bo aeroby na redukcji to podstawa i boję się, że jutro np już nie wytrzymam. Z drugiej strony dziwne, że przy 115kg nic mnie nie bolało, a teraz zaczyna. Ktoś wie co z tym zrobić? Jeśli nie orbitrek to co? Bieżnia, rower stacjonarny? Będę ogromnie wdzięczny za rady i sugestie.
Pozdrawiam,
Tomek
Zmieniony przez - astatine24 w dniu 2012-01-26 23:42:56
Zmieniony przez - astatine24 w dniu 2012-01-26 23:44:19