Mam bardzo spory problem, a mianowicie mam duże biodra (dupe dokładniej) i nie byłbym z tego powodu jakiś zły gdyby nie to że w talii mam jakieś 14 cm mniej, a i nie jestem gruby, podaje moje wymiary :
wzrost : 170
talia : 74
biodra : 88
udo : 51
Sami widzicie że wygląda to masakrycznie. Od dwóch tygodni jestem na diecie 1000 kcal, na rano jak się dziś mierzyłem miałem jakieś 86,5 ale wczoraj sobie trochę wypiłem i pojadałem i dziś na wieczór mam - 88/89 :/ Czy to możliwe bym w jeden dzień tak przy****ł? Dlaczego tłuszcz odkłada mi się głównie na tej dupie, prowadzę zdecydowanie bardziej aktywny tryb życia niż większość moich znajomych a nie mają takiego problemu. W dodatku jak napnę mięsień pośladkowy to cały tyłek robi się o wiele twardszy a samej fałdy (na mięśniu) zostaje z 2cm (przynajmniej tak mi się wydaje). Chciałbym zejść do 80 by wyglądać jak człowiek a nie jak chudy grubas. W dodatku mam tak od dzieciaka, nie wiem co z tym zrobić... (nie jestem jakimś ginomenem jak coś)