Wkrecilam sie w bieganie. Biegam 3-4 razy w tygoniu po godzinie (a wlasciwie to 10m marszu na rozgrzewke, pozniej 4 serie 8b/2m ktore co tydzien zwiekszam, i na koniec 10 min na uspokojenie). Dodatkowo 2/tydz chodze na kickboxing, ale z tego planuje zrezygnowac na korzysc biegania.
Oczywiscie w tym wszystkim chodzi mi rowniez o pozbycie sie ok 10 kg. Wiem ze zaczyna sie od diety a do tego dodaje cwiczenia. Wiec zastosowalam 'portion control', pilnujac jednoczesnie zeby w kazdym posilku bylo duzo wazyw i zawsze bialko (z warzywami nie problem bo nie jadam miesa oprocz ryb, wiec naturalnie wcinam zielone).
Natomiast zupelnie niewiem jak poradzic sobie z posilkami okolotreningowymi, z racji tego, ze trenuje w wiekszosci wieczorami. Czytalam, ze zaraz po wysilku nalezy spozyc ww, a ok pol godziny pozniej pelny posilek z bialkiem. Moje pytanie - czy mozna ten posilek bialkowy zastapic jakas odzywka bialkowa (nie lubie zapychac sie na noc)? Drugie pytanie czy suplementacja typu BCAA ma sens w moim przypadku (ponoc przyspiesza regeneracje, dodaje energii)? Jesli tak, to kiedy spozywac BCAA? Na co zwrocic uwage przy zakupie jego lub posilku bialkowego (moze jakies podpowiedzi, ktorzy producenci sa ok na rynku amerykanskim)? Ktos jeszcze wspominal cos o HMB .. ?
Czuje, ze potrzebuje czyms sie wspomoc, bo cwiczac niezle sie poce a popijam tylko wode, wiec jakies izotoniki alboco by sie pewnie przydaly. Nie mam pomyslu jak sie do tego zabrac i nie mam kogo o to pomeczyc. Co wy sadzicie?