Chociaż dziennie udaje mi się zjeść ok ;
100g białka
200g węgli
i trochę tłuszczy
a to wszystko przy wadzę 60kg.
Nie ma żadnych szans abym ułożył konkretną dietę.
Wiem mam pytanko ; czy jedząc ile wlezie mam szanse przytyć? Robilem tak przez miesiąc i skoczyłem 3kg ale połowa już spadła bo się trochę ostatnio rozleniwiłem.
Co proponujecie?